Poprzedni sezon zdecydowanie nie ułożył się po myśli Dawidowicza. Polak rozegrał kilkanaście meczów w barwach VfL Bochum, ale wkrótce naderwał włókno mięśniowe i musiał zrobić sobie przerwę w grze. Powrócił na Euro U-21, lecz nie może zaliczyć tego występu do udanych – został uznany za jednego z najsłabszych piłkarzy turnieju.
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jest perspektywicznym i utalentowanym zawodnikiem. Jego usługami zainteresowane jest Palermo, które od przyszłego sezonu będzie występować w rozgrywkach Serie B. Sycylijczycy są na najlepszej drodze do wypożyczenia Dawidowicza z Benfiki z opcją pierwokupu.
Jeśli wychowanek Lechii Gdańsk trafi do Palermo, stanie się czwartym polskim piłkarzem w tym włoskim klubie. W różowych koszulkach grają już Radosław Murawski, Przemysław Szymiński i Thiago Cionek.