Podopieczni Jacka Magiery znajdują się ostatnio w bardzo słabej dyspozycji. W dwóch pierwszych kolejkach ligowych mistrzowie Polski zdobyli zaledwie jeden punkt, a ostatnio przegrali wyjazdowy mecz w ramach III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z FK Astana (1-3). Spotkanie z Sandecją było więc idealną okazją do zrehabilitowania się za ostatnie niepowodzenia.
Mimo teoretycznie dużo słabszego rywala Legia zagrała bezbarwnie. Gospodarze pomimo zdecydowanej przewagi w posiadaniu piłki długo nie mogli przełamać defensywy rywala.
- To było bardzo trudne spotkanie. Nie graliśmy dobrze. Dopiero po strzeleniu pierwszej bramki mogliśmy zacząć swoją grę. Po drugim golu poczuliśmy się pewnie i wiedzieliśmy, że wygramy to spotkanie.
Teraz Legię czeka bardzo ważny mecz rewanżowy z FK Astana. Mistrzowie Polski zmierzą się z kazachskim zespołem już w środę o 20.45 w Warszawie. Podopieczni Jacka Magiery do awansu potrzebują minimum dwóch bramek przewagi nad rywalem.
- Jestem przekonany, że w środę zagramy dobrze. Mam nadzieję, że ze wsparciem naszych fanów awansujemy do kolejnej rundy.