Wszystko wskazywało na to, że Lech straci kolejnego istotnego zawodnika. Jan Bednarek odszedł do Southampton, a Dawid Kownacki niemal na pewno trafi do Standardu Liege. Poznań miał opuścić jeszcze Pawłowski, który był bliski podpisania trzyletnią umowy z Pogonią Szczecin.
Pawłowski wybrał się na nawet na testy medyczne do Szczecina, ale okazało się, że lekarze nie zarekomendowali podpisania kontraktu z tym skrzydłowym.
17-krotny reprezentant Polski miał trafić pod skrzydła Macieja Skorży, z którym sięgnął po mistrzostwo Polski w 2015 roku, gdy ten był trenerem Lecha.
W sezonie 2016/17 Lotto Ekstraklasy 30-latek wystąpił w 22 meczach, w których zdobył bramkę i zaliczył cztery asysty. Pawłowski ma ważny kontrakt z Lechem Poznań do czerwca 2019 roku.