Eliminacje Ligi Mistrzów. IFK Mariehamn pierwszym rywalem Legii

Legia Warszawa trzeci raz z rzędu przystępuje do walki o udział w Lidze Mistrzów. Po udanych zeszłorocznych eliminacjach i grze z największymi gigantami europejskiej piłki, stołeczny klub kolejny raz rozpoczyna drogę do piłkarskiego raju. Tym razem jako pierwsi na drodze mistrzów Polski staną Finowie z IFK Mariehamn.

IFK Mariehamn to klub z niemal 100-letnią historią. Swoje mecze rozgrywa na stadionie Wiklöf Holding Arena, który może pomieścić 4000 widzów. Dla porównania stadion Legii może pomieścić ponad 30 000 widzów. 

Zespół prowadzony przez 36-letniego trenera Petera Lundberg zajmuje obecnie 3. miejsce w fińskiej Veikkausliidze (rozgrywki w Finlandii prowadzone są w systemie wiosna-jesień), mając na swoim koncie 20 punktów po 13 ligowych kolejkach. W ostatnim sezonie drużyna z małego miasteczka archipelagu Wysp Alandzkich zdobyła krajowe mistrzostwo wyprzedzając o trzy punkty najbardziej rozpoznawalny fiński klub - HJK Helsinki. Mistrzostwo IFK było niemałą niespodzianką, szczególnie biorąc pod uwagę to, że we wcześniejszych latach klub było stać co najwyżej na 4. miejsce.

Jedną z największych gwiazd klubu z Mariehamn jest jego bramkarz - Andreas Vaikla, Estończyk urodzony w kanadyjskim Toronto. 20-latek, który w tym sezonie w 13 ligowych spotkaniach wpuścił 18 bramek ma za sobą występy m.in. w młodzieżowym zespole angielskiego West Bromwich Albion. Podczas spotkania z zielono-białymi obrońcy Legii szczególną uwagę będą musieli zwrócić na najlepszego strzelca mistrzów Finlandii - Alekseia Kangaskolkka, który w tym sezonie w 11 meczach w lidze zdobył 7 bramek. Poza nim w ekipie IFK próżno szukać innego supersnajpera, co udowadnia fakt, że kolejnym najlepszym strzelcem drużyny jest pomocnik Robbin Sellin, który ma na koncie 3 gole.

Dokonania ofensywne zawodników fińskiego klubu na kolana nie powalają, wrażenie robi za to gra defensywna zespołu Petera Lundberga, bowiem na 31 spotkań zeszłego sezonu IFK nie straciło bramki aż w 18 meczach.

W dotychczasowej historii klubu najbliższy rywal Legii Warszawa dwukrotnie startował w eliminacjach do europejskich pucharów. W sezonie 2013/14 przegrywając dwumecz z Interem Baku, natomiast w sezonie 2016/17 uznając wyższość norweskiego Odds BK. Warto zwrócić uwagę na to, że według portalu "Transfermarkt" cała drużyna IFK warta jest nieco ponad 2,5 miliona euro, czyli dwa razy mniej niż sam Vadis Odjidja-Ofoe.

Czy ci piłkarze zmienią kluby w letnim oknie transferowym?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.