Mooy przeszedł na początku ubiegłego sezonu z Melbourne City do Manchesteru City, jednak angielski klub od razu wypożyczył go do drugoligowego Huddersfield Town. W nowej drużynie Australijczyk spisał się bardzo dobrze. Wystąpił w 51 spotkaniach, strzelając cztery gole i przyczynił się do awansu całego zespołu do Premier League. Beniaminek postanowił go wykupić na stałe, jednak nikt nie spodziewał się, ile ich to będzie kosztować.
Huddersfield Town zapłaciło Manchesterowi City aż 10 milionów funtów. Mooy stał się tym samym najdroższym zakupem w historii klubu i jednocześnie najdroższym australijskim piłkarzem.
26-latek w swojej karierze grał w Bolton Wanderers, St. Mirren, Western Sydney Wanderers i Melbourne City. Ma na koncie także występy w pierwszej reprezentacji Australii.