Arsenal zaliczył jeden z najgorszych sezonów ostatnich lat. Po raz pierwszy za kadencji Wengera zespół znalazł się poza czołową czwórką ligi, co skutkuje brakiem udziału w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Drużyna grała często bardzo nieskutecznie, a wielu kibiców domagało się zwolnienia 67-latka. Transparent z napisem „Wenger Out” był widoczny niemal na każdym meczu, a także na specjalnie wynajętym samolocie, który przelatywał nad stadionem.
Sezon udało się jednak zakończyć pozytywnym akcentem, ponieważ Arsenal pokonał niespodziewanie Chelsea 2:1 w finale Pucharu Anglii. Włodarze „Kanonierów” musieli być bardzo zadowoleni z trofeum, skoro pomimo tylu negatywnych opinii o Wengerze zdecydowali się go jednak zatrzymać.
Francuz, który pracuje w klubie od 1996 roku, zostanie w nim jeszcze na przynajmniej dwa lata. – Kocham ten klub i staram się patrzeć w przyszłość. Będziemy kontynuować to, co dobre, i postaramy się wyeliminować wszelkie błędy – powiedział szczęśliwy Wenger.