Poznaliśmy powód tajemniczego zniknięcia Łukasza Teodorczyka

Łukasz Teodorczyk ponownie naraził się na niepochlebne opinie pod swoim adresem. Napastnik Anderlechtu miał odbyć wraz ze swoją drużyną spotkanie z mediami i władzami Brukseli, lecz zwyczajnie się tam nie pojawił. Poznaliśmy powód jego nieobecności i na szczęście nie wpłynie on negatywnie na wizerunek Polaka.

Piłkarzy Anderlechtu Bruksela czekało ostatnie spotkanie przed zasłużoną wakacyjną przerwą. Cała drużyna miała odwiedzić miejski ratusz i spotkać się z mediami. Dwóch zawodników zabrakło. Pierwszym z nich był obrońca Kara, o którym wiadomo, że udał się do Senegalu. Drugi to Teodorczyk i przez pewien czas przyczyna jego nieobecności nie była znana.

Belgijskie media uważały, że Polak po prostu wyjechał już na wakacje, nikogo o tym nie informując. Inni twierdzili zaś, że po zdobyciu mistrzostwa mocno zabalował w niedzielę i w poniedziałek rano nie był w stanie pokazać się publicznie. Odpowiedź przyszła szybko.

Teodorczyk rozpoczął po prostu wcześniejszy urlop. Agent piłkarza, Marcin Kubacki, zapewnił, wbrew oczekiwaniom mediów, że Łukasz porozumiał się z klubem w sprawie wakacji i niebawem dołączy na zgrupowanie reprezentacji Polski.

Polski napastnik ma na swoim koncie kilka kontrowersyjnych zachowań. Wcześniej nie pojawił się na ceremonii wręczenia nagród dla najlepszych zawodników ligi belgijskiej, a także pokazał środkowy palec fotoreporterowi, co odbiło się szerokim echem w mediach zagranicznych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.