Portal ten odnosi się do głośnej sprawy Colina Kaepernicka. Amerykański gracz futbolu amerykańskiego przed jednym ze spotkań swojej drużyny usiadł podczas odgrywania hymnu państwowego i wciągnięcia flagi. Stwierdził, że w ten sposób chciał zwrócić uwagę na dyskryminację czarnoskórych. W USA wywiązała się burza w tej sprawie, do której odnoszą się Szwedzi.
Selekcjoner reprezentacji Szwecji Janne Andersson stwierdził, że jego piłkarze powinni razem śpiewać hymn. Niektórzy odebrali to wręcz jako ultimatum: ten, kto nie będzie śpiewał, nie będzie grał w kadrze. Trener prawdopodobnie nie miał tego na myśli, ale przez to również w Szwecji wybuchła dyskusja na ten temat.
- Ta sytuacja pozwala zadać pytania na temat wykorzystania hymnów państwowych w sporcie. Czy rzeczywiście powinny być odgrywane przed meczami? Czy to naprawdę niezbędne? - pyta "Politism".
Zdaniem tego portalu "sport zbyt często jest zamiennikiem wojny", bo mówi się o decydujących bitwach czy starciach na śmierć i życie. Hymny idealnie się wpisują w tę narrację, ale "wydaje się, że ich czas minął" w odniesieniu do wydarzeń sportowych. - Może pora poszerzyć perspektywę i zacząć myśleć o tym, jaką rolę hymny powinny mieć dzisiaj w międzynarodowym sporcie. Jeśli odpowiadają za tyle przemocy z przeszłości i opresji, dlaczego ich po prostu nie usunąć? Można zaśpiewać coś nowego! UEFA pokazała, że można stworzyć nowoczesne tradycje muzyczne. Chodzi o hymn Ligi Mistrzów - kończy "Politism".
To było rekordowe okienko transferowe. Najdrożsi piłkarze 2016
źródło: Okazje.info