Słowacja grała w dziesiątkę od 57. minuty, bo drugą żółtą kartkę za zbyt ostrą grę otrzymał Martin Skrtel. Jedynego gola Anglicy strzelili im w piątej minucie doliczonego czasu gry, a autorem bramki był Adam Lallana. Według Duricy taki scenariusz był umówiony, a wynik był już znany przed meczem.
- Jest tylko jeden zespół, który bezpośrednio awansuje z grupy na mundial. I dlaczego miałaby to być Słowacja, skoro w tej samej grupie gra Anglia? Anglicy nie byli naszym jedynym przeciwnikiem w tym spotkaniu - powiedział wściekły Durica.
Po pierwszej serii spotkań Słowacy zajmują przedostatnie miejsce w grupie F. Prowadzą Szkoci (wygrali 5:1 z Maltą) przed Anglią.
Milik utrzymał formę z Euro! Pazdan zablokował sam siebie [MEMY]