Bundesliga. 27. kolejka

Bez kontuzjowanego Adama Matyska Bayer Leverkusen przegrał na własnym stadionie z Schalke 04 Tomasza Wałdocha i Tomasza Hajto 0:3 - najwyżej od 17 lat. Paweł Kryszałowicz zdobył dwa gole w dwie minuty, ale jego słabiutki Eintracht uległ Freiburgowi aż 2:5. Przegrał także Bayern - na Stadionie Olimpijskim w Monachium z Werderem 2:3

Bundesliga. 27. kolejka

Bez kontuzjowanego Adama Matyska Bayer Leverkusen przegrał na własnym stadionie z Schalke 04 Tomasza Wałdocha i Tomasza Hajto 0:3 - najwyżej od 17 lat. Paweł Kryszałowicz zdobył dwa gole w dwie minuty, ale jego słabiutki Eintracht uległ Freiburgowi aż 2:5. Przegrał także Bayern - na Stadionie Olimpijskim w Monachium z Werderem 2:3

Bayer Leverkusen, do weekendu wicelider tabeli, po raz trzeci w sezonie nie wykorzystał potknięcia lidera - Bayernu Monachium, który niespodziewanie ulegli na własnym stadionie Werderowi. Na wypełnionym przez 22,5 tys. widzów stadionie BayArena gospodarze podejmowali mistrza jesieni z Schalke 04, który ostatnio dostał zadyszki - ostatniego gola zdobył 16 lutego (w pięciu ostatnich meczach dwie porażki i trzy remisy 0:0), aż prasa zaczęła pisać o kryzysie "Królewsko-niebieskich".

Tymczasem to gospodarze zagrali bez pomysłu i zaangażowania, "jakby nie walczyli o mistrzostwo, ale wystarczył im środek tabeli" - jak stwierdził menedżer klubu Rainer Calmund. Tym razem jednak w bramce Bayeru zabrakło Adama Matyska, który wciąż nie wyleczył kontuzjowanego w meczu w Oslo barku. A zastępujący go 20-letni Australijczyk Frank Juric bronił tak, że kamerzysta Sat.1 wciąż pokazywał ukrytą w dłoniach twarz bramkarza reprezentacji Polski, siedzącego z żoną na trybunach.

W barwach Schalke bardzo dobrze zagrali kapitan Tomasz Wałdoch i Tomasz Hajto. Według "Welt am Sonntag" ten pierwszy był najlepszym zawodnikiem na boisku, według Sat.1, ten drugi. Obaj byli w obronie nie do przejścia. W 58. minucie Hajto przeprowadził nawet rajd lewym skrzydłem od środka boiska. Po jego dokładnym dośrodkowaniu Ebbe Sand trafił w poprzeczkę.

- Z jednej strony człowiek powinien być zadowolony, że w jego drużynie gra tylu reprezentantów kraju. Z drugiej strony przez te ich międzynarodowe występy dziś zabrakło im sił, albo nie mogli grać z powodu kontuzji. Byliśmy bezsilni, nie było nawet cienia szansy na to, żeby wygrać ten mecz. Przegraliśmy zasłużenie - stwierdził po meczu trener gospodarzy, były selekcjoner reprezentacji Niemiec Berti Vogts. - Wiedzieliśmy, że Schalke to najgroźniej kontrująca drużyna i mająca najszybszych napastników w całej Bundeslidze. Dziś wszystko zadziałało przeciwko nam.

Dwie bramki zdobył w dwie minuty Paweł Kryszałowicz. Nie uchroniło to jednak jego drużyny przed wysoką porażką we Freiburgu 2:5. Stało się tak m.in. dlatego, że przy stanie 0:0 ciemnoskóry napastnik gospodarzy Soumaila Coulibaly staranował bramkarza Eintrachtu Dirka Heinena, który kontuzjowany musiał zejść z boiska. Jego następca Macedończyk Oka Nikolov przepuścił dwa pierwsze strzały na bramkę. A później już wszystko poszło z górki.

Ósme spotkanie w sezonie przegrali piłkarze Bayernu Monachium (po raz trzeci na własnym boisku). Mistrzowie Niemiec nie dość, że stracili pewność siebie przed wtorkowym ćwierćfinałem Ligi Mistrzów z Manchesterem United, to jeszcze dwóch podstawowych graczy - Torstena Finka i Jensa Jeremiesa. - Popełniliśmy zbyt wiele błędów w defensywie. Przegrywaliśmy, więc podejmowaliśmy ryzyko. Czasem jednak lepiej zadowolić się remisem, a nie na siłę szukać trzech punktów. Teraz myślimy już tylko o Manchesterze - stwierdził po meczu rozczarowany Ottmar Hitzfeld.

Wyniki 27. kolejki. Bayer Leverkusen - Schalke 04 Gelsenkirchen 0:3 (0:1): Sand (17.), Mpenza (51.), Asamoah (74.); SC Freiburg - Eintracht Frankfurt 5:2 (2:0): Jaszwili (32.), Kobiaszwili (40.), Sellimi (53., 89.), Kehl (84.) - Kryszałowicz (70. i 72.); Bayern Monachium - Werder Brema 2:3 (0:1): Elber (47.), Jancker (67.) - Pizarro (25., 88.), Bode (58.); Hertha Berlin - TSV 1860 Monachium 3:0 (1:0): Alves (19.), Preetz (78., 89.); VfB Stuttgart - FC Koeln 0:3 (0:2): Springer (3.), Kreuz (23.), Baranek (76.); Hamburger SV - SpVgg Unterchaching 1:1 (0:0): Barbarez (76.) - Seifert (79.); VfL Wolfsburg - Hansa Rostock 2:1 (1:0): Kuehbauer (14., 60.) - Majak (66.); Kaiserslautern - Borussia 1:4 (0:1): Lokvenc (58.) - Bobic (33.), Addo (46.), Ricken (62.), Heinrich (76.); VfL Bochum - Energie Cottbus 0:1 (0:0): Reis (75.)

1. Bayern 27 49 53-31

2. Borussia 27 48 48-35

3. Schalke 04 27 46 46-26

4. Bayer 27 46 46-33

5. Hertha 27 46 50-44

6. Kaiserslautern 27 46 40-37

7. FC Koeln 27 40 47-39

8. Werder 27 40 39-40

9. Wolfsburg 27 39 51-35

10. Freiburg 27 39 38-31

11. Hansa 27 34 28-39

12. TSV 1860 27 34 33-45

13. HSV 27 33 50-49

14. Energie 27 32 33-43

15. Eintracht 27 29 33-52

16. Unterchaching 27 29 26-45

17. Stuttgart 27 27 35-43

18. Bochum 27 20 22-51

Najskuteczniejsi strzelcy

18 - Sergei Barbarez (HSV) - 18

15 - Ebbe Sand (Schalke)

Giovane Elber (Bayern)

Michael Preetz (Hertha)

13 - Claudio Pizarro (Werder)

12 - Oliver Neuville (Bayer)

Liczby kolejki

1

Po raz pierwszy w historii Schalke 04 wygrało mecz z Bayerem w Leverkusen

17

Tyle lat temu piłkarze Bayeru Leverkusen ostatni raz przegrali na własnym boisku 0:3. Poprzednio w sezonie 1984/85 ulegli trzema bramkami Eintrachtowi Braunschweig

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.