Każdy zagorzały kibic na pewno świetnie pamięta Eidura Gudjohnsena. Islandczyk może nigdy był gwiazdą światowego formatu z pierwszych stron gazet, ale swoje wygrał: mistrzostwa Holandii, Anglii, Hiszpanii i zdobył Ligę Mistrzów, a nawet Superpuchar Europy!
W ciągu całej kariery, trwającej już od 1993 roku zwiedził aż piętnaście klubów. W tym te największe, jak Barcelona czy Chelsea Londyn. Kiedy w lipcu 2015 roku odchodził do chińskiego SJZ Ever Bright, wszyscy myśleli, że napastnik udaje się na zasłużoną sportową emeryturę, a przy okazji zarobi znacznie lepiej niż w Europie.
"Świetna forma"
Tymczasem Gudjohnsen po półrocznym pobycie w Azjii, wrócił na Stary Kontynent i podpisał kontrakt z norweskim Molde. A jego trenerem został, niegdyś rywal z boiska, Ole Gunnar Solskjaer. Obaj nie tylko mieli podobny styl gry, ale także pełnili podobne role w drużynach. Byli świetnymi dżokerami w najsilniejszych zespołach świata (Solskjaer grał w Manchesterze United). Współpraca z Norwegiem ułożyła się bardzo dobrze. Do tego stopnia, że Lars Lagerback powołał go do kadry narodowej na Euro 2016.
- Gudjohnsen imponuje swoją formą fizyczną, ale przede wszystkim wykazał duże chęci i zaangażowanie, aby pojechać do Francji - powiedział selekcjoner Islandii.
Pierwszy wielki turniej
Napastnik w przeszłości już zakończył karierę reprezentacyjną po przegranych barażach z Chorwacją do mundialu w Brazylii (2014 roku). Gudjohnsen zmienił jednak zdanie w marcu 2015 roku. Wrócił do kadry, rozegrał trzy spotkania i zdobył bramkę, a teraz w wieku 37-lat pojedzie na swój pierwszy wielki turniej.
Rodzina Gudjohnsenów
To nie jedyna piękna historia z islandzkim napastnikiem. Gdy debiutował w reprezentacji mając zaledwie 16 lat, zmienił na boisku swojego ojca, wówczas 32-letniego napastnika kadry, Arnora Gudjohnsena. Jeżeli były napastnik Barcelony zdecyduje się na zakończenie kariery po Euro 2016, pewnie i tak usłyszymy jego nazwisko. W kadrze U-19 Islandii niedawno zadebiutował jego syn.
Podczas mistrzostw Europy we Francji, Islandia zagra w grupie F, gdzie zmierzy się z Portugalią, Węgrami i Austrią.