W 1936 r. drużyna Norwegii stanęła na drodze Polaków, przekreślając naszą pierwszą szansę na zdobycie medali olimpijskich. W meczu o III miejsce, rozegranym podczas igrzysk w Berlinie, Norwegowie triumfowali 3:2 po trzech bramkach legendarnego skrzydłowego Arne Brustada. Spotkanie obejrzało aż 90 tys. widzów.
Pierwsze rozegrane w Polsce spotkanie naszej reprezentacji z Norwegią (w 1938 r.) sędziował słynny Belg John Langenus, ten sam, który dostąpił zaszczytu sędziowania pierwszego w historii futbolu meczu finałowego mistrzostw świata (Urugwaj - Argentyna 4:2, w 1930 r.).
Swój pierwszy występ w finałach mistrzostw świata obie drużyny zanotowały w 1938 roku. Zarówno Polska, jak i Norwegia odpadły po rozegraniu zaledwie jednego pojedynku. Polska uległa Brazylii 5:6, a Norwegia przegrała z Włochami 1:2. W obu tych pojedynkach do wyłonienia zwycięzcy konieczna okazała się dogrywka.
To właśnie z Norwegią reprezentacja Polski rozegrała swój pierwszy mecz po II wojnie światowej. 11 czerwca 1947 r. w Oslo triumfowali gospodarze 3:1. Mecz ten był jedynym spotkaniem w biało-czerwonych barwach dla trójki naszych piłkarzy: Stanisława Każmierczaka i Bolesława Smólskiego (Warta Poznań) oraz Michała Filka (Wisła Kraków).
W spotkaniach z Norwegami debiutowali w reprezentacji Polski tak słynni piłkarze jak Gerard Cieślik, Tadeusz Parpan, Włodzimierz Lubański, Zygfryd Szołtysik czy Ryszard Tarasiewicz. Jutro taka szansa stoi jedynie przed napastnikiem lubińskiego Zagłębia Arkadiuszem Klimkiem.
Wskutek absencji sędziego z zagranicy mecz Polska - Norwegia w 1956 roku prowadził Franciszek Fronczyk. Polski arbiter podyktował w tym spotkaniu karnego po faulu najsłynniejszego norweskiego piłkarza Thorbjörna Svenssena na Henryku Szymborskim. Egzekwujący jedenastkę Czesław Szuszczyk uderzył niezbyt silnie i norweski bramkarz zdołał złapać piłkę. Mecz ostatecznie wygrali Polacy 5:3.
Rekordowe w historii reprezentacyjnych występów zwycięstwo odnieśli Polacy w meczu z Norwegią rozegranym w 1963 roku w Szczecinie. Wygrali aż 9:0. W drugiej połowie tego spotkania polscy napastnicy zdobyli w ciągu zaledwie 18 minut aż sześć goli.
Ostatnim trenerem, który znał niezawodny sposób na pokonanie Norwegów, był Wojciech Łazarek. Pod jego wodzą Polacy triumfowali dwukrotnie - 4:1 we Wrocławiu i 3:0 w Oslo.
Zwycięstwo z Brazylią podczas rozgrywek o mistrzostwo świata należy do rzadkości. Sztuki tej dokonali jednak zarówno Polacy, jak i Norwegowie. Nasza reprezentacja pokonała Brazylię 1:0 w 1974 roku, a Norwegia 2:1 20 lat później. We wszystkich edycjach mistrzostw świata na przestrzeni 70 lat Brazylijczycy doznali w 118 meczach zaledwie 14 porażek.
W ostatnim z dotychczas rozegranych meczów Polska - Norwegia (0:3), przed ponad siedmioma laty, wystąpiła trójka naszych piłkarzy, którzy mają szansę zagrać w sobotę w Oslo. Najwyższą porażkę w historii spotkań z Norwegami pamiętają Tomasz Wałdoch, Piotr Świerczewski i Marek Koźmiński.
W tabeli wszech czasów finałów mistrzostw świata Polska zajmuje 14. miejsce, a Norwegia 35. W najnowszym rankingu FIFA jest odwrotnie: Norwegia jest 14., a Polska po ostatnim awansie plasuje się na 32. pozycji.