Pawelec ujawnia zarobki piłkarzy Widzewa

Czołowi piłkarze Widzewa zarobili w ubiegłym roku po 400 tys. zł - ujawnił wczoraj prezes klubu Andrzej Pawelec.

Pawelec ujawnia zarobki piłkarzy Widzewa

Czołowi piłkarze Widzewa zarobili w ubiegłym roku po 400 tys. zł - ujawnił wczoraj prezes klubu Andrzej Pawelec.

Łódzcy piłkarze w styczniu domagali się swoich kart zawodniczych. - Prezes nas oszukuje - twierdzili. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej otrzymali jednak znaczną część zaległości i wycofali skargę ze związku.

Przed pierwszym spotkaniem ligowym z Ruchem Chorzów sytuacja znów się zaogniła, a po wysokiej porażce z Orlenem w Płocku zawodnicy ponownie wystosowali list do PZPN.

Prezes Widzewa nie zaprzecza, że klub ma zaległości wobec piłkarzy. - Robimy co możemy - mówi Andrzej Pawelec. - Kiedy tylko są w kasie jakieś pieniądze, wypłacamy je piłkarzom. Nie mogę jednak dalej słuchać, że nasi zawodnicy nie mają za co żyć, bo naprawdę zarabiają dużo.

Według informacji przekazanych "Gazecie" przez prezesa Widzewa w ubiegłym roku najwięcej wzięli z kasy klubu Daniel Bogusz i Maciej Stolarczyk - po około 400 tys. zł. Dalej w tabeli są Sławomir Gula, Sławomir Olszewski i Rafał Pawlak - po ok. 300 tys. zł.

Szef Widzewa podkreśla, że ostatnio musi pracować z pistoletem przystawionym do skroni. - A to nie sprzyja rozmowom ze sponsorami - dodaje. - Dlatego postanowiliśmy ujawnić, ile w 2000 roku zarobili zawodnicy Widzewa.

Copyright © Agora SA