El. MŚ 2018. Porażki Argentyny i Brazylii na początek

Fatalny początek eliminacji mistrzostw świata 2018 zaliczyły południowoamerykańskie potęgi. Argentyna przegrała na własnym boisku z Ekwadorem 0-2, natomiast Brazylia uległa na wyjeździe Chile 0-2.

Większą niespodzianką jest porażka Argentyny z niżej renomowanym rywalem. "Albicelestes" musieli radzić sobie bez Lionela Messiego oraz Sergio Aguero, który już po 20 minutach musiał zejść z boiska. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Wcześniej miał jedną dobrą okazję do strzelenia gola. Ekwador groźnie kontratakował, aż zdobył dwie bramki w ciągu minuty. Na dziewięć minut przed końcem dośrodkowanie Segundo Castillo z rzutu rożnego na gola zamienił Frickson Erazo. Po wznowieniu gry Argentyna szybko straciła piłkę, a goście wyszli z kontrą. Antonio Valencia ruszył prawym skrzydłem i dośrodkował w pole karne, a Felipe Caicedo umieścił piłkę w siatce.

W najciekawszym meczu Chile - mistrz kontynentu - zmierzyło się z Brazylią. "Canarinhos" zagrali m.in. bez zawieszonego Neymara. Chile przeważało, dwukrotnie trafiało w słupek, a Brazylia zagrażała jedynie po kontratakach. W 72. minucie po dośrodkowaniu Matiasa Fernandeza Jeffersona pokonał Eduardo Vargasa. Brazylia mogła wyrównać chwilę później, ale Ricardo Oliveira zmarnował dobrą okazję. Chile podwyższyło prowadzenie w 90. minucie po tym, jak dwójkową akcję Alexis Sanchez - Arturo Vidal wykończył ten pierwszy.

Od zwycięstwa eliminacje zaczęli Kolumbijczycy. Pokonali Peru 2-0 po golach Teofilo Gutierreza oraz Edwina Cardony. Urugwaj wygrał na trudnym terenie z Boliwią 2:0 po trafieniach Martina Caceresa oraz Diego Godina. Wenezuela przegrała za to z Paragwajem 0:1 po golu Derlisa Gonzaleza.

Kolejne mecze długich eliminacji - bo składających się aż z 18 meczów - w nocy z wtorku na środę. Ekwador zagra z Boliwią, Urugwaj z Kolumbią, Paragwaj z Argentyną, Brazylia z Wenezuelą, natomiast Peru z Chile.

Jak wyglądałyby koszulki reprezentacji, gdyby projektowałyby je znane firmy? Fenomenalne projekty [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.