- Liczę, że każdy z piłkarzy, który wybiegnie dziś na boisko, da z siebie wszystko. Tylko wtedy będziemy mogli sprostać Legii - mówi Jan Rudnow, trener Ruchu. - Nasze możliwości są dużo większe, niż pozycja w tabeli. Pora to udowodnić - dodaje Rudnow, którego będzie wspierał Bogusław Pietrzak, do niedawna szkoleniowiec ŁKS Łódź. O dużych umiejętnościach chorzowian przekonany jest także Franciszek Smuda, trener Legii, który oglądał ostatni mecz Ruchu w Krakowie. - Ta drużyna ma duży potencjał. Z pewnością nie będzie to więc łatwy mecz. Ale zrobimy wszystko, aby go wygrać - zaznacza Smuda.
Po powrocie do ekstraklasy (sezon 1996/97) chorzowianom tylko raz (na 10 meczów ligowych i w Pucharze Ligi) udało się wygrać Legią (3:2 w Chorzowie wiosną 1998). W poprzednim sezonie warszawianie wygrali obydwa mecze (3:1 i 1:0 w Chorzowie w przedostatniej kolejce), ale zakończyli sezon na czwartym miejscu, tuż za "Niebieskimi".
Do zespołu gospodarzy po kontuzjach wracają Michał Lorens i Tomasz Fornalik. W zespole Legii zabraknie Sylwestra Czereszewskiego (niedawno zdjął gips), który w poprzednich meczach dość regularnie strzelał bramki Ruchowi i chorego na anginę Rafała Siadaczki.
Osobami, które łączą obydwa kluby są Krzysztof Gawara i Mariusz Śrutwa. Ten pierwszy na początku lat 80-tych grał przez kilka sezonów grał przy ul. Cichej. Dziś jest drugim trenerem Legii. Śrutwa wystepuje w Ruchu od 1991 roku. Jesienią 1999 rozegrał 10 spotkań w barwach Legii, po czym powrócił do Chorzowa. Z tego krótkiego warszawskiego epizodu chyba najlepiej wspomina mecz przeciwko dawnym i obecnym kolegom z Ruchu, podczas którego strzelił dwie bramki.
Już drugi sezon na stadion Ruchu nie są wpuszczani sympatycy drużyny gości. Także tym razem chorzowscy działacze nie zrobili wyjątku i drużyna Legii nie będzie mogła liczyć na wsparcie swoich kibiców.
Do tej "Niebiescy" wygrali w ekstraklasie 699 spotkań.
Pierwszy gwizdek sędziego - zaczyna Legia.
4 min. - Tomasz Sokołowski uderza z dystansu - Jakub Wierzchowski pewnie łapie piłkę
10 min. - po rogu Marka Citki z 7m głową strzela Marcin Mięciel - Wierzchowski z trudem wybija piłkę nad poprzeczkę
11 min. - kolejny korner Citki: tym razem w polu karnym Mariusz Masternak w ostatniej chwili uprzedza Macieja Murawskiego
13 min. - Łukasz Surma kończy swój 20m rajd niecelnym strzałem z okolic linii pola karnego
16 min. - składna akcja gości: z prawej strony Marinho Giuliano do Cezarego Kucharskiego, ten przed "16" do Bartosza Karwana, który strzela niecelnie
21 min. - Mięciel dośrodkowuje w pole karne, ale Sokołowski nie wykorzystuje błędu Bartłomieja Jamroza
23 min. - na 30m Mięciel odbiera piłkę Tomaszowi Szuflicie, wykłada piłkę Adamowi Majewskiego, lecz ten z 16m strzela obok
25 min. - GOL DLA LEGII! z prawej dośrodkowuje Karwan, a z 4m Giuliano głową strzela do siatki
26 min. - kolejna groźna akcja Legii: z lewej zagrywa Citko, po strzale głową Mięciela piłka trafia w poprzeczkę
27 min. - zmiana w Ruchu: Maciej Mizia wchodzi za kontuzjowanego Szuflitę
29 min. - bardzo słaby strzał Mariusza Śrutwy - Zbigniew Robakiewicz nie ma żadnych problemów ze złapaniem piłki
31 min. - po rogu Citki z bliska głową uderza Mięciel, ale Wierzchowski wybija piłkę za linię końcową
34 min. - po indywidualnej akcji Karwan strzela minimalnie obok bramki
36 min. - żółta kartka dla Jamroza (za faul na Mięcielu)
37 min. - rzut wolny z 25m wykonuje Citko: piłka zmierza w lewy górny róg bramki, ale Wierzchowski popisuje się efektowną interwencją
39 min. - żółta kartka dla Giuliano (za faul na Robercie Górskim)
45 min. - żółta kartka dla Karwana (za niesportowe zachowanie)
45 min. - sędzia dolicza minutę
45 min. - pierwsza ładna akcja gospodarzy: strzał Palucha z 18m łapie Robakiewicz
PODSUMOWANIE I POŁOWY: Chorzowianie powinni być zadowoleni, że przed przerwą stracili tylko jednego gola. Podopieczni Franciszka Smudy, przy odrobinie lepszej skuteczności, mogli losy tego meczu rozstrzygnąć już po trzech kwadransach.
W przerwie zmiana w Ruchu: Mamia Jikia za Rafała Kwiecińskiego.
47 min. - GOL DLA LEGII! Wierzchowski wybija piłkę od bramki, na 40m Majewski zagrywa piłkę głową do przodu, gdzie na pozycji spalonej znajdują się Kucharski i Mięciel; liniowy nie podnosi jednak chorągiewki, Mięciel przejmuje piłkę i pokonuje bramkarza gospodarzy
48 min. - żółta kartka dla Palucha (za faul na Kucharskim)
49 min. - zmiana w Legii: Radosław Wróblewski za kontuzjowanego Citkę
58 min. - przy linii bocznej pola karnego Śrutwa odbiera piłkę Murawskiemu, ale niedokładnie dośrodkowuje
59 min. - po dośrodkowaniu Mięciela piłka odbija się od Masternaka i trafia w słupek
60 min. - po drugim w tym meczu rogu dla Ruchu, Majewski wybija piłkę z linii bramkowej po strzale Śrutwy
61 min. - niecelny strzał Górskiego z lewej strony pola karnego
64 min. - trzecia zmiana w Ruchu: Marek Szyndrowski za Masternaka
71 min. - celny strzał Górskiego
72 min. - powinno być 0:3: Sokołowski znajduje w "16" Kucharskiego, a ten przegrywa pojedynek "sam na sam" z Wierzchowskim
75 min. - niecelny strzał z dystansu Sokołowskiego
80 min. - nieudana pułapka ofsajdowa obrońców Ruchu: Karwana ma przed sobą jedynie Wierzchowskiego, ale bramkarz Ruchu znowu jest górą
82 min. - żółta kartka dla Murawskiego (za faul na Bizackim)
84 min. - GOL DLA LEGII! Kucharski z 17m strzela w słupek, Karwan popisuje się skuteczną dobitką
85 min. - GOL DLA RUCHU! Jamróz precyzyjnie strzela zza linii karnego, nieco spóźniona interwencja Robakiewicza, futbolówka ląduje w siatce
86 min. - zmiana w Legii: Jacek Magiera za Sokołowskiego
88 min. - żółta kartka dla Szyndrowskiego (za faul na Mięcielu)
89 min. - CZWARTY GOL DLA LEGII! Z rzutu wolnego dośrodkowuje Majewski, Wierzchowski wypuszcza piłkę a Kucharski kieruje ja do siatki
90 min. - sędzia dolicza 3 minuty
KONIEC MECZU
PODSUMOWANIE MECZU: Warszawianom nigdy wcześniej nie udało się tak wysoko pokonać chorzowian na ich obiekcie (a było to już 61. spotkanie!). I trzeba tu od razu dodać, że legioniści mogli, nawet powinni wygrać jeszcze wyżej. Przy wyniku 0:3 duża część sympatyków Ruchu rozczarowana fatalnym występem swojej drużyny zaczęła opuszczać trybuny. Ci, którzy zostali skopiowali pomysł kibiców z Zabrza i nadali swojej drużynie przydomek "Kiepscy".
Grzegorz Kaczmarzyk