MŚ w Rosji 2018. Hulk nie weźmie udziału w ceremonii losowania. Wszystko przez niewygodne słowa?

Brazylijski napastnik Zenita Sankt Petersburg w środę pochwalił się, że weźmie udział w ceremonii losowania grup eliminacyjnych do mistrzostw świata w Rosji. Dwa dni później zaproszenie mu odebrano. Oficjalny powód? Niedzielny mecz w lidze. Nieoficjalny? Krytyka Rosji. Relacja z losowania na żywo w Sport.pl w sobotę o godz. 17.30.

- Dziękuję za wspaniałe wyróżnienie. Jestem szczęśliwy, ponieważ wraz z rodziną świetnie zaadaptowałem się w Rosji i z uwagą śledzę rozwój stadionów przed mundialem - napisał Hulk w oficjalnym oświadczeniu, które wystosował w ramach podziękowania za zaproszenie na oficjalną ceremonię losowania grup eliminacyjnych do mistrzostw świata w Rosji. Hulk miał znaleźć się w zaszczytnym gronie obok m.in. Fabio Cannavaro, Ronaldo i Samuela Eto'o. Ostatecznie jednak podczas losowania go nie zobaczymy.

Hulkowi cofnięto zaproszenie. Jego miejsce zajął były reprezentant Rosji, Aleksiej Smertin. Rosyjska federacja swoją decyzję uzasadniła "konfliktem interesów". Ceremonia odbędzie się w sobotę, dzień później Zenit gra wyjazdowy mecz z Urałem Jekaterynburg. Federacja nie chce, aby Brazylijczyk na mecz pojechał w niepełnej dyspozycji.

Wstrętny mundial

Nieoficjalnie mówi się jednak, że decyzja władz rosyjskiego futbolu spowodowana jest kontrowersyjną wypowiedzią Hulka. - Rasizm w Rosji jest wszędzie. Świat o tym jednak nie wie, bowiem oni starają się to wyciszyć. Kiedyś mnie to mocno denerwowało. Zrozumiałem, że sam nie jestem w stanie tego pokonać. Teraz zamiast się złościć, wysyłam fanom buziaki - powiedział w poniedziałek Brazylijczyk. - Jeśli Rosjanie na dobre nie zabiorą się za zwalczenie rasizmu, mistrzostwa świata w 2018 roku mogą być naprawdę wstrętne i wulgarne.

Co ciekawe, wypowiedź najdroższego zawodnika w historii ligi rosyjskiej (55 mln euro) zbiegła się w czasie z incydentem na tle rasistowskim w meczu Spartaka Moskwa z FK Ufa. Pochodzący z Ghany Emmanuel Frimpong, piłkarz FK Ufa, został ukarany za to, że pokazał środkowy palec kibicom Spartaka Moskwa, którzy w jego kierunku wykrzykiwali rasistowskie hasła. Moskiewski klub nie został ukarany za to zachowanie kibiców. - To jakiś żart - napisał piłkarz na Twitterze. Więcej o wydarzeniu z udziałem Frimponga przeczytacie tutaj: Frimpong ukarany, bo odpowiedział na rasistowskie zaczepki .

Hulk oskarża sędziego

Sam Hulk niejednokrotnie był w Rosji obrażany, nie tylko przez kibiców. Ponad pół roku temu zarzucił sędziemu, że odezwał się do niego w rasistowski sposób. W Rosji wzięli, to za kolejną prowokację, by odebrać im mistrzostwa świata, i zbagatelizowali problem.

Sędzia wszystkiemu zaprzeczył. - Nie będę komentował wymysłów i głupot. Jeśli trzeba, to mogę publicznie poddać się badaniu wykrywaczem kłamstw - stwierdził. W jego obronie stanęli zwierzchnicy. Szef departamentu sędziowskiego Walentin Iwanow zwietrzył spisek przeciwko Rosji. - Nasz kraj jest poprawny pod względem rasizmu, a Matiunin to normalny młodzieniec - stwierdził. - Jeśli Hulk czuje się obrażony, to niech Zenit zwróci się do komitetu do spraw etyki rosyjskiej federacji piłkarskiej.

Zenit milczał, co dodało odwagi zwolennikom sędziego. Jego adwokat Maksim Paszkow nazwał zarzuty bredniami, podkreślając, że jego klient nie zna angielskiego. - W jakim języku miałby się zwracać do Hulka? Po portugalsku nie mówi wcale - ironizował. I podkreślał, że to kolejny skandal, który rozdmuchuje Reuters. - Wszyscy wiemy, o co chodzi... To zamach nie na naszą wewnętrzną sytuację, ale na zewnętrzną - mówił tajemniczo. Media i kibice wyjaśniają - chodzi o odebranie Rosji mundialu. Reutersowi zarzucono zmyślenie wypowiedzi. Ale sekretarz prasowy Hulka Akas Felleger potwierdził, że wywiad jest prawdziwy. Od piłkarza słyszał, że w Sarańsku rozmawiał z sędzią po angielsku.

W 2011 roku arbiter Matiunin był już zdyskwalifikowany na rok za rasistowskie zachowanie.

Zobacz wideo

Enfant terrible światowego tenisa. Aresztowanie, utraty prawa jazdy, szpanowanie kokainą... [ZDJĘCIA]

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.