Afera w FIFA. Były wiceprezydent: nadchodzi lawina dowodów

- Byłem cicho, ale to już koniec. Nadchodzi lawina dowodów - powiedział w oświadczeniu telewizyjnym Jack Warner, były wiceprezydent FIFA, pochodzący z Trynidadu i Tobago. Twierdzi, że FIFA wpłynęła na wybory w tym kraju w 2010 roku.

Konkurs ! Do wygrania Volkswagen Golf Sportsvan ! Znasz ciekawe miejsca w Polsce? Pochwal się i wygraj!

- Nie będę ukrywał sekretów ludzi, którzy aktywnie niszczą mój kraj - powiedział Warner, członek jednej z partii politycznych. Stwierdził, że "obawia się o swoje życie", ale przygotował dokumenty mające łączyć działaczy FIFA - w tym prezydenta Seppa Blattera - z wyborami w Trynidadzie i Tobago i jednej z partii rządzących w koalicji. - Przepraszam, że nie ujawniłem tego wcześniej.

Wszelkie dokumenty przekazał swoim prawnikom. Mają one zawierać jego wiedzę o umowach w FIFA, z tymi związanymi z Seppem Blatterem. - Nawet śmierć nie powstrzyma nadchodzącej lawiny włącznie. Nie ma odwrotu.

Jeden z polityków z Trynidadu i Tobago, Prakash Ramadhar, stwierdził, że jeśli Warner posiada jakiekolwiek dowody, musi je przedstawić jak najszybciej. - Mówienie "nie dzisiaj" jest nieakceptowalne. Jakiekolwiek opóźnienie pokaże, że chodzi mu jedynie o własny interes, a nie obywateli Trynidadu i Tobago.

- Sepp Blatter wie, dlaczego musiał ustąpić ze stanowiska prezydenta FIFA. Ale jeszcze jest jeden człowiek, który zna te powody. Tą osobą jestem ja - powiedział Warner.

Warner nie przyznał się do otrzymania łapówki od rządu Republiki Południowej Afryki (mieli zapłacić za zorganizowanie MŚ 2010). Miał otrzymać 10 mln dolarów. Został zatrzymany 28 maja, ale opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. Usłyszał 12 zarzutów korupcyjnych. Przed czterema laty Warner zasłynął wypowiedzią o "tsunami, które zaleje pewnego dnia FIFA i zaszokuje cały świat".

Afera w FIFA

W związku z aferą w FIFA swoją rezygnację ogłosił prezydent Sepp Blatter. Zrobił to po tym, jak "The New York Times" opublikował informacje o tym, że sekretarz generalny FIFA Francuz Jerome Valcke, najbliższy współpracownik Blattera, przelał w 2008 r. 10 mln USD na rachunek zarządzany przez byłego wiceprezydenta FIFA Jacka Warnera. Miał to być "centralny element" skandalu w FIFA. Szwajcarskie służby badają za to nieprawidłowości przy wyborze gospodarzy w 2018 oraz 2022 roku.

Zobacz wideo

Najciekawsze ujęcia z Seppem Blatterem w roli głównej [ZDJĘCIA]

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.