Szwedzi w Polsce, bez konfliktu

Kilka minut po godz. 14 na lotnisku w Pyrzowicach wylądowała reprezentacja Szwecji. - Nie ma mowy o żadnym konflikcie u nas - zapewniał ?Gazetę? Lars Lagerback, szkoleniowiec Szwedów.

W sobotnim meczu Szwedów z San Marino w ekipie Skandynawów doszło do zgrzytu. W końcówce spotkania do egzekwowania "jedenastki" podszedł Zlatan Ibrahimovic zamiast wyznaczonego do tego Kima Kallstroema. - Bez pytania wziął piłkę i strzelał. Po zdobyciu gola nikt z kolegów z drużyny nie podbiegł do niego z gratulacjami. To cały Zlatan. Jest młody, porywczy, często nie panuje nad sobą - relacjonował nam Pelle Nystroem, dziennikarz szwedzkiej telewizji SVT.

- Nie ma mowy o żadnym konflikcie w reprezentacji - zapewniał jednak "Gazetę" Lagerback. - Zlatan bardzo chciał strzelać "jedenastkę". Zrobił jednak błąd. Ale rozmawialiśmy z nim i już jest wszystko w porządku. Przeprosił kolegów za swoje zachowanie. Teraz nie ma już żadnego problemu.

- Na niedzielnej konferencji prasowej po meczu z San Marino wszyscy zapewniali, że nie ma konfliktu. Nie wiem, czy tak jest w rzeczywistości. Ibrahimovic rywalizuje o miejsce w pierwszym składzie z Mattiasem Jonsonem i Marcusem Allbaeckiem. Ciężko powiedzieć, kto z tych napastników wystąpi w środę w ataku. Ibrahimovic bardzo dobrze zagrał z San Marino. To był jego najlepszy mecz w reprezentacji, zdobył dwa gole. Ale co to za rywal... Jonson to piłkarz, który biega, walczy, jest mocny w defensywie. Bardzo dobrze współpracuje z Allbaeckiem. Ten z kolei w ostatnim czasie był kontuzjowany - mówi Nystroem.

- Czy Ibrahimovic zagra w środowym spotkaniu? - zapytaliśmy Lagerbacka.

- Nie wiem. Decyzji co do składu jeszcze nie podjęliśmy - odpowiedział szkoleniowiec reprezentacji Szwecji.

Samolotem linii Nordic Airlink przyleciało do Polski 80 osób: piłkarzy, działaczy i szkoleniowców. Pierwsza reprezentacja zaraz po wylądowaniu udała się autobusem do katowickiego hotelu Novotel Rondo, młodzieżówka pojechała do Wodzisławia Śląskiego, gdzie dziś o godz. 17 gra z naszą jedenastką, a prawie30-osobowa grupa VIP-ów udała się do Krakowa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.