Engel: Wstawić Karwana, zostawić Kryszałowicza

Jakie zmiany wprowadzić do kadry po meczu z Łotwą, a przed Szwecją? - spytaliśmy piłkarskich fachowców. Odpowiada Jerzy Engel.

Dla "Gazety" Jerzy Engel, dyrektor sportowy Legii:

Zwycięskiego składu się nie zmienia. Im mniej się miesza w drużynie, tym zespół gra lepiej. Czasem można mieć wrażenie, że ktoś - indywidualnie - zagrał w jakimś meczu słabiej, ale w całości przyczynił się do wygranej. Tak chyba było z Mariuszem Lewandowskim. Był potrzebny trenerowi, by pomóc kolegom w grze defensywnej. Ale, jeśli musiałbym dokonywać zmian, to zrobiłbym to właśnie na prawej pomocy. Zamiast Mariusza zagrałby Bartek Karwan. Ktoś powie, że jestem w nim "zakochany", ale pomocnik Herthy gra po prostu bardziej ofensywnie. A ze Szwedami trzeba będzie spróbować zaatakować. Paweł Kryszałowicz, przyznaję, nie olśnił mnie w Rydze, ale bym go nie zmieniał. Jest ograny w trudnych spotkaniach. A pojedynek ze Szwecją będzie niełatwy dla kogoś, kto niemal debiutuje w tej kadrze. A takim piłkarzem jest Marek Saganowski. On na pewno jest zdolny, świetny i szybki. Idealny do kontrataku, do tego by wszedł w drugiej połowie. Krzysztof Ratajczyk ma tę przewagę nad Michałem Żewłakowem, że na co dzień gra w klubie. Ma formę meczową, jest gotowy nie tylko fizycznie. Tak więc prawdopodobnie zrobiłbym tylko jedną zmianę: Karwan za Lewandowskiego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.