Do mundialu w Brazylii tej niechlubnej statystyce przewodzili Szwajcarzy, którzy w 1954 roku stracili 11 bramek. Brazylijczycy zrównali się z nimi już po meczu z Niemcami. Po pierwszej połowie spotkania z Holendrami byli już samotnymi liderami, a Georginio Wijnaldum strzelając gola w doliczonym czasie gry jeszcze ten wynik wyśrubował.
Od 28 lat na mistrzostwach świata nikt nie stracił więcej goli niż "Canarinhos". W 1986 Belgowie dali sobie strzelić 15 bramek. Na trzech poprzednich mundialach "Canarinhos" stracili w sumie 10 bramek.
Najwięcej goli - 16 - w historii mistrzostw świata straciła Korea Południowa w 1954 roku.