Finał Mundialu 2014. Neymar mecz z Holandią obejrzy z ławki rezerwowych

Jak poinformowała Brazylijska Federacja Piłkarska, Neymar będzie towarzyszył drużynie w meczu o trzecie miejsce. Początek spotkania o godz. 22. Relacja na Sport.pl i Z Czuba.

- Neymar przyjedzie do bazy reprezentacji w Teresopolis i będzie towarzyszył zespołowi w sobotnim meczu - poinformował rzecznik prasowy Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej Rodrigo Paiva.

O krok dalej idzie hiszpański dziennik "Marca", według którego snajper Barcelony podczas meczu będzie siedział na ławce rezerwowych. Piłkarz chce w ten sposób okazać wsparcie w jednym z najtrudniejszych momentów reprezentacji Brazylii w historii futbolu. Neymar spodziewa się, że kibice wybaczą graczom wtorkową klęskę z Niemcami (1:7) i okażą im potrzebne wsparcie.

Jak się okazuje, w sztabie szkoleniowym Brazylii zapanowała pełna mobilizacja. Piłkarze za wszelką cenę chcą chociaż po części rozgonić czarne chmury, jakie zebrały się nad ich krajem, oraz w najbardziej możliwy sposób wynagrodzić kibicom doping, jakim obdarowali ich w trakcie turnieju. - Zagramy dla honoru i godności - wyjaśnił Thiago Silva, kapitan reprezentacji Brazylii. - Moja motywacja jest jeszcze lepsza, kiedy nasz honor i godność są zagrożone.

- Holandia jest dobrze przygotowana do każdego spotkania - mówił Silva. - To w zasadzie ten sam zespół, który wyeliminował nas w ćwierćfinale podczas mundialu w Republice Południowej Afryki. Wtedy boisko opuszczałem bardzo smutny. W sobotę nie chcę tego robić.

Obserwuj autora na Twitterze @basz24

Brazylijczyk odniósł się także do najbliższej przyszłości reprezentacji, pojawiło się bowiem wiele spekulacji na temat odejścia Luiza Felipe Scolariego. - Jesteśmy pewni, że nie można skreślać Scolariego tylko z powodu jednego błędu. Porażka z Niemcami to nie tylko jego wina.

Silva nie uniknął pytania o uczucia, jakie mu towarzyszą z racji tego, że podczas tegorocznego mundialu "Canarinhos" nie zagrali ani jednego meczu na legendarnej Maracanie. - To frustrujące. Mieliśmy wielkie oczekiwania wobec siebie, żeby tam ostatecznie zagrać - powiedział obrońca PSG. - Spędziłem wiele bezsennych nocy, myśląc o tym, że mogę zagrać tam w finale. To już historia. Wiele nauczyliśmy się po meczu z Niemcami.

Więcej o:
Copyright © Agora SA