W pierwszym meczu brazylijskiego turnieju Argentyna pokonała Bośnię i Hercegowinę 2:1, ale jej postawa wzbudziła dużo zastrzeżeń. Podobnie było w sobotnim meczu z Iranem. "Albicelestes" wygrali, ale znów wypadli blado. Do zwycięstwa nad Iranem potrzebowali genialnego uderzenia Leo Messiego. Napastnik Barcelony jedynego gola meczu zdobył w doliczonym czasie gry.
- Wiemy, że nasz występ nie był tak dobry, jak powinien. To oczywiste, że stać nas na zdecydowanie więcej - powiedział po meczu Messi. Kapitan "Albicelestes" podkreślił również doskonałą postawę Iranu. - Oni bardzo dobrze bronili, a my nie potrafiliśmy znaleźć wolnych przestrzeni. Mimo wszystko stworzyliśmy sobie kilka niezłych sytuacji. Na szczęście udało nam się zdobyć zwycięską bramkę, ale nasza gra wymaga poprawy - dodał 27-latek.
Ciekawej wypowiedzi po meczu udzielił również Sergio Romero. Bramkarz reprezentacji Argentyny powiedział: "Dzięki Bogu, że Karzełek przetarł swoją magiczną lampkę i wygraliśmy".