Jacek Okieńczyc, dyrektor ds. sportu w Canal+: - To wszystko jest szalenie niekorzystne zarówno dla nas, naszych abonentów, jak i dla polskiej piłki. Żyliśmy w przekonaniu, że tego typu afery to demony przeszłości, które teraz już nie straszą. Niestety, prawda okazuje się niezwykle bolesna. Domagamy się bardzo stanowczo wyjaśnień ze strony PZPN. Deklaruję także, że z dużą uwagą będziemy obserwowali działania prokuratury w tej sprawie, o ile zostanie wszczęte śledztwo.
- Umówiłem się już z prezesem Listkiewiczem na dłuższą rozmowę na ten temat. Takie rzeczy nie mają prawa się więcej powtórzyć. To odstrasza od polskiej piłki, która przecież i tak sukcesów ma jak na lekarstwo. Jestem tym bardziej zmartwiony, że po zakończeniu poprzedniego sezonu spotkaliśmy się z przedstawicielami klubów i namawialiśmy do zaangażowania w tworzeniu nowej jakości w naszej lidze, w procesie budowania lepszego produktu. Wszyscy muszą zdawać sobie sprawę, z tego, jak ciężko pozyskać sponsorów dla ligi, jak niewielu ludzi chce zainwestować w nią swoje pieniądze.
- Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale całą sytuację uważnie przeanalizujemy. Zresztą zobaczymy, na ile poważnie kluby podejdą do kwestii wypełnienia wymogów licencyjnych. To będzie dobry test, żeby sprawdzić, komu zależy na stworzeniu widowiska w polskiej lidze, a komu nie.