FIFA. O dwóch takich, co sprzedawali mundiale i igrzyska

Były prezes FIFA Joao Havelange i szef brazylijskiego futbolu Ricardo Teixeira przyjęli ponad 14,5 mln dol. łapówek - ogłosiła szwajcarska prokuratura. FIFA wiedziała i nie reagowała

Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?

Sensacji nie ma, bo o piłkarskich działaczach korumpowanych przez International Sports and Leisure prasa donosiła od lat. Firma pośredniczyła w sprzedaży praw telewizyjnych i marketingowych do mistrzostw świata. Jej oferty nie były dla FIFA korzystne, co dziwiło. Gdy firma zbankrutowała, w jej budżecie wykryto fundusz na łapówki. Teraz okazało się, że Teixeira wziął od ISL co najmniej 13 mln dolarów, a jego były teść Havelange - 1,5 mln. Prokuratura podejrzewa, że w sumie Brazylijczycy mogli dostać 22 mln dol. (nie wiadomo, czy wszystkie przypisywane im konta faktycznie należą do nich).

Sensacyjnie zachowała się za to FIFA, która opublikowała raport i ogłosiła, że jest "zadowolona" z upublicznienia. Dotąd jej szefowie bronili towarzyszy, nawet jeśli na wideo nagrywano, jak przyjmują łapówki. Zanim FIFA wybrała organizatorów MŚ w 2018 i 2022 r., o korupcję oskarżano 10 z 24 członków komitetu wykonawczego. Być może Havelange'a i Teixeirę poświęcono, bo nie mają już z władzami futbolu wiele wspólnego. Pierwszy skończył 96 lat, choruje. Drugi w marcu zrezygnował z szefowania brazylijskiej federacji, którą rządził 18 lat, nie odpowiada też za organizację mundialu w 2014 r. Obaj próbowali powstrzymać publikację dokumentów.

O ich chciwości można napisać tomy. Holenderzy opowiadali, że gdy Amsterdam starał się o igrzyska w 1992 r., Havelange przyjmował biżuterię i porcelanę. Był wśród działaczy prowadzanych do luksusowych agencji towarzyskich. Trzy lata temu MKOl wybierał organizatora igrzysk w 2016 r., a Brazylijczyk obiecał, że jeśli wygra Rio de Janeiro, głosujących zaprosi na setne urodziny na plaży Copacabana. Członkiem MKOl był 48 lat.

Teixeirą już dekadę temu zajął się brazylijski parlament, który badał umowę federacji z Nike. Oskarżono go o malwersacje, pranie pieniędzy i unikanie płacenia podatków. 10-letni kontrakt z amerykańską firmą był wart rekordowe 200 mln dol. Brazylijczycy twierdzą, że tak naprawdę Teixeira sprzedał wtedy reprezentację. O wpływach Nike na decyzje selekcjonerów "Canarinhos" krążą legendy.

Kiedy dwa lata temu Anglia przegrała wybory na organizatora mundialu w 2018 r., szef tamtejszego futbolu David Triesman opowiadał przed parlamentem, że w rozmowie o poparcie kandydatury z Teixeirą usłyszał: "Co możesz dla mnie zrobić?". Po odejściu Brazylijczyka z federacji Romario pisał na Twitterze, by kibice świętowali. "Nasz futbol pozbył się raka" - ćwierkał bohater mundialu w 1994 r.

Zreformowanie FIFA zapowiada jej szef Sepp Blatter. Za tydzień powołany zostanie szef komisji etycznej, w przyszłym roku ma zostać zaakceptowany nowy kodeks etyczny. Zmienić wizerunek będzie jednak trudno, Blatter też oskarżany jest o korupcję, gdy Havelange przyjmował pieniądze od ISL, był sekretarzem generalnym FIFA. "To, że organizacja wiedziała o łapówkach dla działaczy, nie podlega dyskusji. Dostawało je kilku członków komitetu wykonawczego, poza tym jedna z wpłat dla Havelange'a trafiła omyłkowo na konto FIFA" - napisała szwajcarska prokuratura.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.