Według sport1.de parę miast-gospodarzy UEFA Euro 2020 nie jest pewnych tego, czy będzie w stanie zorganizować mecze w okolicznościach przeniesienia turnieju na 2021 rok. Wśród zagrożonych jest m.in. Monachium, co potwierdzał ambasador niemieckiej federacji i były reprezentant kraju Philipp Lahm. W ostatnich dniach organizowano wideokonferencję z przedstawicielami władz miasta, którzy podejmą decyzję. Celem jest utrzymać imprezę na Allianz Arena, gdzie miał zostać rozegrany m.in. półfinał mistrzostw.
Problemy pojawiają się także w innych miastach. W podobnej sytuacji jak Monachium znajdują się Rzym, czy Bilbao. W dodatku nowe daty meczów w Amsterdamie, Dublinie, Glasgow, czy Londynie, gdzie zaplanowano finał, pokrywają się z innymi wydarzeniami.
Gotowość do przejęcia większej liczby spotkań gwarantują działacze w Baku. Przeciwności w organizowaniu swojej części Euro nie widzą władze w Budapeszcie, Kopenhadze, czy Bukareszcie. UEFA jest w kontakcie ze wszystkimi miastami i ma podjąć decyzje, co do daty rozegrania turnieju najpóźniej pod koniec kwietnia. Na razie spekulowano, że miałby się odbyć w dniach 11 czerwca -11 lipca 2021 roku.
Przeczytaj także:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .