Andrea Radrizzani po konsultacji z Marcelo Bielsą postanowili zawiesić znaczną część wypłat swoich piłkarzy. Ma to uzupełnić dziurę budżetową powstałą przez zawieszenie rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa. Jak podają brytyjskie media, dzięki temu władze Leeds oszczędziły już milion funtów. W zamian za zrozumienie obecnej sytuacji, piłkarze otrzymają premie w postaci dwuprocentowej podwyżki.
FA wciąż nie podjęło konkretnych kroków w sprawie wznowienia obecnego sezonu. Media piszą o anulowaniu rozgrywek lub wznowieniu ich w późniejszym okresie. Na anulowaniu rozgrywek straciłoby Leeds United, które jest aktualnym liderem Championship.
Po 37 kolejkach klub, w którym grają Mateusz Klich i Mateusz Bogusz, zdobył 71 punktów i awans mają na wyciągnięcie ręki. W przypadku awansu do Premier League, Leeds United otrzyma porządny zastrzyk gotówki w wysokości 170 milionów funtów. Odnośnie zawieszenia rozgrywek i obecnej sytuacji w lidze wypowiedział się Mateusz Klich, który uważa, że drużynę stać na więcej niż te 37 rozegranych meczów.
- Nikt nie chce krótszego sezonu, bo łatwo sobie wyobrazić, co ludzie by później mówili. Czujemy się silni i wiemy, że możemy to zrobić. Chcemy udowodnić, że możemy wygrać ligę po 46 grach, nie po 37 i pomocy koronawirusa - powiedział "WP SportoweFakty"Mateusz Klich, pomocnik reprezentacji Polski.
29-letni pomocnik zagrał w każdym z 37 spotkań w obecnym sezonie Championship. We wszystkich rozgrywkach obecnego sezonu Mateusz Klich zdobył pięć bramek i cztery asysty. Mateusz Bogusz natomiast w obecnym sezonie dostał szansę tylko raz w meczu EFL Cup przeciwko Stoke City.