"Po ciężkim 11-dniowym pobycie w szpitalu, mój mąż został wypuszczony do domu" - na Instagramie napisała Isil Recber, żona Rustu Recbera. Były bramkarz FC Barcelony trafił do szpitala pod koniec marca. Na początku przebywał nawet na oddziale intensywnej terapii, a jego stan określano jako ciężki.
Organizm 46-latka na szczęście poradził sobie z chorobą. Przez wiele dni miał gorączkę, silne osłabienie i zmiany skórne. W pewnym momencie doszły do tego problemy z oddychaniem. Dziennik "Marca" poinformował nawet, że Recber znajdował się w stanie krytycznym, ale te informacje zdementowała jego żona.
Turecki bramkarz jest znany z malowania twarzy przed wyjściem na boisko. W swojej karierze występował m.in. w FC Barcelonie, do której trafił po udanym dla siebie mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku. Po roku postanowił jednak wrócić do Turcji.
Recber w reprezentacji Turcji rozegrał aż 120 spotkań. Wraz z kadrą zdobył brązowy medal mistrzostw świata w 2002 roku. Podczas mistrzostw Europy w 2008 był głównie zmiennikiem Volkana Demirela, jednak w meczu z Czechami musiał wystąpić w pierwszym składzie i stał się bohaterem meczu ćwierćfinałowego z Chorwacją.