17:00 - to w ostatnich dniach dla obywateli Serbii godzina, po której nie wolno im opuszczać domów. Serbski rząd wprowadził godzinę policyjną po to, by maksymalnie ograniczyć kontakty społeczne. Takie ograniczenie wynika oczywiście z panującej na świecie pandemii koronawirusa.
Mimo godziny policyjnej i szeregu zakazów, wiele osób wciąż się do nich nie stosuje. Jedną z takich osób jest były piłkarz Legii Warszawa, Aleksandar Prijović. Zawodnik, który obecnie występuje w saudyjskim zespole Al-Ittihad, w piątek został przyłapany w jednej z hotelowych kawiarni w Belgradzie. Przebywał w niej z żoną i przyjacielem. Poza nimi w lokalu znajdowało się około 15 osób.
W sobotę wieczorem poinformowano, że Prijović nie dopuścił się złamania godziny policyjnej. Został zatrzymany, ponieważ pojawił się w restauracji w grupie większej niż 5 osób, przez co złamał zakaz zgromadzeń, nadany przez serbski rząd. Były piłkarz Legii Warszawa przyznał się do winy i wraz z pozostałymi gośćmi został skazany na 3 miesiące aresztu domowego.
Przeczytaj także: