Lechia ogłosiła pozyskanie Bartosza Kopacza w lutym i zawodnik miał dołączyć do klubu latem, po zakończeniu obecnego sezonu. Teraz na drodze transferu pojawił się jednak spory problem. Gdańszczanie mają duże kłopoty finansowe. Na pewno nie pomoże im kryzys, który dotknie polskie drużyny w związku ze wstrzymaniem rozgrywek ze względu na epidemię koronawirusa.
Jak czytamy w "Przeglądzie Sportowym", Kopacz nie pozostał w swoim klubie, bo Zagłębie nie przedstawiło mu odpowiedniej oferty na pozostanie w drużynie. Dlatego związał się on z Lechią, ale grać w barwach klubu miał dopiero od kolejnego sezonu.
"Według naszych informacji gdański klub poinformował zawodnika i jego menedżerów – agencję Fair Sport International, że może mieć problemy z wywiązaniem się z ustaleń. Wszystko przez problemy finansowe Lechii, które przymusowa przerwa w rozgrywkach jeszcze pogłębiła" - pisze w artykule dziennikarz "PS", Maciej Wąsowski.
Trwają rozmowy dotyczące wyjaśnienia kwestii transferu. Kopacz może pozostać wolnym zawodnikiem w wyniku anulowania transferu, przejść do Lechii, godząc się na niższe zarobki, albo dogadać się z Zagłębiem Lubin.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .