Szef FIFPro zapowiada problemy wielkich klubów. "Futbol miał zawsze jeden produkt"

Sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Piłkarzy Zawodowych (FIFPro), Jonas Baer-Hoffman w rozmowie z ESPN zwrócił uwagę na to, jak kryzys związany z epidemią koronawirusa ma wpłynąć na rynek transferowy w najbliższych miesiącach. Twierdzi, że minęły już czasy, gdy można było się spodziewać astronomicznych kwot wydawanych przez największe kluby.

Czy to koniec wydawania ogromnych pieniędzy na transfery piłkarzy? Tak twierdzi sekretarz generalny FIFPro, Jonas Baer-Hoffman, który analizował wpływ epidemii koronawirusa na świat piłki. "Futbol miał zawsze tylko jeden produkt i teraz po raz pierwszy od II wojny światowej tego produktu nie ma na półkach" - opisywał w rozmowie z ESPN. Tym samym możemy nie uświadczyć wielkich wymian i zakupów pomiędzy klubami. W ostatnich tygodniach wiele dyskutowało się o możliwych transferach takich gwiazd jak Erling Braut Haaland, Jadon Sancho, Neymar, Antoine Griezmann, czy Paul Pogba.

Zobacz wideo Zbigniew Boniek: Wszystko się zmieni. Będziemy bali się innych ludzi

Koniec wielkich kwot wydawanych na transfery piłkarzy? 

"To będzie wielki problem dla klubów opierających swój budżet i działania na sprzedaży zawodników. Rynek zmieni się diametralnie już tego lata i w nadchodzącej zimie, a to będzie miało wpływ na kolejne lata" - stwierdził działacz. 

Nadal nie wiadomo, jaki kształt będzie miało okienko transferowe, na które poza ewentualnym kryzysem finansowym wpływ będzie miało rozwiązanie, jakie podejmie UEFA w sprawie obecnego i nowego sezonu rozgrywek ligowych. To mocno komplikuje sytuację zawodników, którym umowy z klubami kończą się już 30 czerwca 2020 roku. 

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Agora SA