Francja w żałobie po śmierci legendy z powodu koronawirusa. "Zmarł nasz papież"

W wieku 68 lat zmarł Pape Diouf - były prezes Olympique Marsylia, legenda francuskiej i afrykańskiej piłki nożnej. - Zmarł nasz papież - napisał dziennik L'Equipe.

Pape Diouf był wyjątkowo szanowany we Francji i w Afryce, skąd pochodził. W 2004 roku został dyrektorem sportowym, a następnie prezesem Olympique Marsylia. W czasie jego pięcioletniej kadencji zespół dwa razy był wicemistrzem Francji, a raz zajął trzecie miejsce. Diouf to jak do tej pory jedyny czarnoskóry prezes francuskiego klubu. 

Zobacz wideo Marcin Gortat o sytuacji na Florydzie: Jest kompletnie inaczej niż przed potężnym huraganem

Francuzi w żałobie po śmierci legendy futbolu

W ostatnich latach Diouf mieszkał w rodzinnym Senegalu. Tam zaraził się koronawirusem, a w środę zmarł w wieku 68 lat. - Nasz papież zmarł - napisał L'Equipe po śmierci legendy francuskiego futbolu.

Diouf wyemigrował do Marsylii w wieku 18 lat. Zaczynał od pracy na poczcie i jako dostawca pizzy. Miał jednak większe ambicje, dlatego skończył studia politologiczne. Przyjaźnił się z mieszkającymi we Francji Senegalczykami. Publikował artykuły dla prasy francuskiej, aż w końcu dołączył do klubu Olympique Marsylia. Był też agentem piłkarskim, reprezentując interesy m.in. Josepha-Antoine'a Bella, Marcela Desailly'ego, Basile'a Bolego, Williama Gallasa, Samira Nasriego czy Didiera Drogby.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.