Andrij Szewczenko apeluje! "Doświadczyłem czegoś podobnego po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu"

- Doświadczyłem czegoś podobnego po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu - mówi Andrij Szewczenko o obecnej sytuacji na świecie. Były napastnik, a obecnie selekcjoner reprezentacji Ukrainy, zaznaczył, że kluczowe jest przestrzeganie zaleceń rządu.

Z powodu pandemii koronawirusa zawieszono rozgrywki piłkarskie na niemal całym świecie. W Europie nadal gra jedynie liga białoruska. Ukraina miała 31 marca zmierzyć się z reprezentacją Polski na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jej trener, Andrij Szewczenko, zaapelował do kibiców na całym świecie o przestrzeganie zaleceń rządu.

Zobacz wideo Kibice torpedują plany dokończenia ekstraklasy. Prezes Lecha odpowiada: Pandemia się skończy

Szewczenko: Doświadczyłem już czegoś podobnego, po wybuchu w Czarnobylu

- Mieszkam niedaleko Londynu, pod miastem. Jestem zamknięty w domu od dziesięciu dni. Przeżywamy ten trudny czas wierząc, że sytuacja szybko się poprawi. Na razie jedynym wyjściem jest przestrzeganie zasad rządu. Należy zostać w domu i pozwolić lekarzom pracować - podkreślił Andrij Szewczenko w rozmowie ze Sky Sport Italia.

Ukrainiec w swoim życiu już przeżywał tak trudną sytuację. - Doświadczyłem czegoś podobnego. Miałem dziewięć lat, gdy doszło do wybuchu w elektrowni w Czarnobylu. To był bardzo trudny czas. Jedynym rozwiązaniem było zaufać wówczas decyzjom rządu. Dlatego nie musimy robić głupich rzeczy, takich jak wyjście z domu - dodał Szewczenko.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.