Czeka nas wielka zmiana na piłkarskim rynku transferowym. "Będzie jak w NBA"

- Rynek transferowy ulegnie zmianom. Pojawi się wiele transakcji wymian zawodników, coś na wzór NBA - powiedział Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu, cytowany przez "Tuttosport"

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa dotknie niemal każdego klubu. A to odbije się na transferach. Transferach, które mogą wyglądać inaczej niż do tej pory. Tak przynajmniej uważa jeden z największych speców na rynku transferowym.

- Rynek transferowy ulegnie zmianom. Pojawi się wiele transakcji wymian zawodników, coś na wzór NBA. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część klubów, m.in. niemieckich, mogą skorzystać z ogólnej sytuacji kryzysowej. Niemcy mają bardzo stabilną sytuację gospodarczą, nieco lepszą niż inne kraje - powiedział Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu, cytowany przez "Tuttosport"

Jak wyglądają transfery w NBA? W amerykańskiej lidze koszykarskiej nie ma typowych opłat za transfery, zawodnicy zmieniają barwy klubowe poprzez transakcję wymiany lub jako wolni agenci.

Zobacz wideo Mariusz Piekarski w "Wilkowicz Sam na Sam": Dlaczego za piłkarzy z Bałkanów płaci się miliony? Bo mają charaktery

Nagle wszystko stanęło, normalnie będzie za dwa lata

- Koronawirus ma wpływ na wiele różnych zawodów, na zawód menedżera piłkarskiego również. Trzeba ten czas przeczekać. Myślę, że sytuacja unormuje się za dwa lata. Do tego czasu rynek transferowy będzie wyglądał inaczej, szczególnie w przypadku tych największych transferów. Nigdy nie byłem zwolennikiem wydawania 200 mln euro na transfer jednego piłkarza, to nie ma sensu. Może teraz świat piłki się opamięta i dojrzeje do radykalnych zmian, bo kwoty transferowe są często oderwane od rzeczywistości. Kluby chcą pokazać, że mają gigantyczne pieniądze, ale w kwestii cen za piłkarzy zabrnęły za daleko. Ich zmiana może być korzystna dla całej piłki - mówi Sport.pl Mariusz Piekarski, jeden z najbardziej znanych menedżerów piłkarskich w Polsce, szef agencji Unidos, która reprezentuje interesy m.in. Macieja Rybusa, Sebastiana Szymańskiego czy Jacka Góralskiego.

Letnie okienko transferowe miało się rozpocząć 1 lipca i zakończyć 1 września w większości lig na świecie. Jednak z powodu pandemii czas trwania okienka powinien ulec zmianie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.