Zbigniew Boniek został zaproszony do programu "Eleven Call Live" na antenie Eleven Sports. Wypowiedział się m.in. o dyspozycji Polaków grających w Serie A. "Piotr Zieliński to na tyle dobry piłkarz, ze nie można na niego narzekać. Co do Milika, to on pasowałby do każdego zespołu na świecie. Ciekawe i niezrozumiałe jest dla mnie, że ze żaden selekcjoner nie umie wkomponować do kadry Karola Linettego, szczególnie gdy spojrzymy na jego dyspozycję we włoskiej lidze" - wskazywał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
"Linetty to mój ulubieniec i zawsze na kadrze otaczałem go specjalną opieką. Możliwe, że jakoś blokuje się psychicznie w reprezentacji i nie czuje się pewny siebie" - mówił Boniek.
Według włoskich mediów pomocnik już latem może pożegnać się ze swoim klubem, Sampdorią Genua. Jak informował Sport.pl, 23-krotny reprezentant Polski już w styczniu mógł trafić do Torino, ale nie zdecydował się wówczas na transfer. Linetty zdecydował się jednak odrzucić możliwość przenosin do drużyny 7-krotnego mistrza Włoch. Nie zgadzało się bowiem czas i miejsce. Zawodnik wolał pomóc Sampdorii w wygrzebaniu się z ligowych problemów, a przede wszystkim zadbać o swoje interesy - powalczyć o miejsce w reprezentacji.
Linetty ostatni raz zagrał w kadrze w październiku 2018 roku, dlatego jego szanse na wyjazd na przełożone Euro nie są duże, choć w Sampdorii, gdzie w tym sezonie rozegrał już 16 meczów, jest bardzo ważnym zawodnikiem. Sytuację Linettego w swoim tekście analizował Dominik Wardzichowski.