Wstrząsające słowa polskiego piłkarza. "Wojsko wywoziło trumny z ciałami. Mogłem mijać te osoby na ulicy"

- Widziałem wykaz nekrologów i zdjęcia wojska wywożącego trumny z ciałami. To uderzający widok - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Olaf Kobacki, zawodnik młodzieżowej drużyny Atalanty Bergamo.

Olaf Kobacki, zawodnik drużyny młodzieżowej Atalanty Bergamo, opisał w rozmowie z "WP SportoweFakty", jak wyglądały jego ostatnie tygodnie w klubie. Okolice Bergamo to obszar, który ucierpiał najbardziej z powodu koronawirusa we Włoszech. To właśnie tam zakażonych zostało najwięcej ludzi i notuje się największą liczbą zgonów.

Zobacz wideo Marcin Gortat o sytuacji na Florydzie: Jest kompletnie inaczej niż przed potężnym huraganem

- Pamiętam, jak Bergamo wyglądało o tej samej porze rok temu. Mnóstwo ludzi na deptaku, przy dworcu głównym. Młodzież jeżdżąca na deskorolkach, mnóstwo spacerujących osób, klaksony samochodów, gwar. Teraz pustka. Głucho, deptak pusty, nawet samochodów na mieście mało. Ludzie nie wychodzą z domów, a jeżeli już, to do sklepu, w maseczkach i rękawiczkach. Z poprzedniego roku została tylko ładna pogoda - opisał sytuację w Bergamo Kobacki.

"Widziałem wykaz nekrologów i zdjęcia wojska wywożącego trumny z ciałami"

W tym tygodniu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcia włoskiego wojska, które wywoziły ciała osób zmarłych z powodu koronawirusa. - Widziałem wykaz nekrologów i zdjęcia wojska. To uderzający widok. Zwłaszcza jeżeli pomyślę, że mogłem mijać te osoby na ulicy. W tamtejszym szpitalu nie ma miejsc na leczenie zakażonych. Byłem w nim pod koniec zeszłego roku z powodu kontuzji. Jak sobie teraz to przypomnę, to nie wierzę, że mógł zostać zapełniony po brzegi. Że nie mieszczą się w nim ludzie. Jest naprawdę ogromny - dodał Kobacki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.