Doceniamy celebrytów i piłkarzy, więc doceńmy też ich. Bohaterowie drugiej linii. #KiboleRatownikom

Piszemy o Jakubie Błaszczykowskim, Andreei Hance oraz wielu innych sportowcach i celebrytach, którzy pomagają w walce z koronawirusem. Dlatego musimy też docenić działania grup kibicowskich z całej Polski. Ich mobilizacja jest imponująca.

Jakub Błaszczykowski przekazał 400 tysięcy złotych na walkę z pandemią koronawirusa. Andreea Hanca, żona Sergiu Hanki - piłkarza Cracovii i reprezentanta Rumunii - podarowała ponad dwa tysiące butelek z wodą krakowskiemu szpitalowi im. Stefana Żeromskiego. Sportowcy i celebryci mocno angażują się w pomoc lekarzom, ratownikom i szpitalom, bo w tych zaczyna brakować nie tylko masek ochronnych, żeli do dezynfekcji, ale też butelek z wodą. Akcje z dowozem jedzenia dla personelu medycznego są powszechnie znane i nagłaśniane. Ale w Polsce są też ludzie, o których mówi się mniej. Kibice, a właściwie grupy kibicowskie, które prowadzą doping na meczach swoich ukochanych drużyn.

Zobacz wideo Mowlik o sytuacji w Kuwejcie! 5 lat więzienia i prawie 700 tysięcy złotych grzywny z złamanie kwarantanny

- My, jako społeczność kibicowska, chcemy wesprzeć ratowników. Maseczki, rękawiczki ochronne, a także podstawowe artykuły spożywcze to rzeczy których teraz potrzebują najbardziej. Zaczynamy zbiórkę, a za zebrane środki będziemy kupować wszystko, co potrzebne i regularnie dostarczać do szpitali. Nie bądźcie obojętni, walczmy o jak najszybszy powrót do normalności oraz powrót na trybuny - piszą kibice Podbeskidzia Bielsko-Biała. A nie są jedyni.

Kibice Podbeskidzia wspierają ratownikówKibice Podbeskidzia wspierają ratowników bielskatwierdza.pl

#KiboleRatownikom

Fani Lecha Poznań z Gostynia przeprowadzili zbiórkę pieniędzy, a jej efekty są imponujące. Za ponad dwa tysiące złotych kupili 18 tysięcy rękawiczek ochronnych, a od stowarzyszenia kibiców Lecha dostali też gogle ochronne oraz ochraniacze na buty. Zbierali też żywność, a wszystko podzieli pomiędzy wybrane ośrodki zdrowia w Wielkopolsce:

  • Centrum Zdrowia Psychicznego HCP (karton rękawiczek, gogle)
  • Szpital przy ul. Grunwaldzkiej (4 kartony rękawiczek)
  • Szpital dziecięcy przy Krysiewicza (4 kartony rękawiczek)
  • Szpital przy ul. Szpitalnej (4 kartony rękawiczek)
  • Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego przy ul. Rycerskiej (4 kartony rękawiczek, gogle, ochraniacze na buty)

Kibice Lecha Poznań dostarczają przesyłki do szpitaliKibice Lecha Poznań dostarczają przesyłki do szpitali Screen/Facebook

"Kibicowanie to nie tylko mecze i wyjazdy"

Pomagają kibice klubów ekstraklasy, pierwszej ligi, ale też wielu zespołów grających w niższych ligach. Kibice Śląska Wrocław wspierają pierwszą linię walki z koronawirusem na Dolnym Śląsku poprzez zbiórkę wody mineralnej, kawy, herbaty czy czajników elektrycznych. Fani Legii Warszawa z Łukowa zbierają wodę dla pracowników i pacjentów miejscowego szpitala. - Kibicowanie to nie tylko mecze i wyjazdy, ale też pomoc. Pokażmy, że nasza społeczność nie jest obojętna i potrafi się zjednoczyć w tych trudnych chwilach - piszą fani Legii. Działa też Widzew Łódź i jego kibice, którzy w kilkanaście godzin zebrali 19 100 zł na wsparcie szpitali. A to nie koniec, bo celem jest teraz 110 tysięcy złotych na 110 lat Widzewa. - Za zebrane pieniądze kupimy maseczki, gogle, rękawiczki oraz produkty, które ze względu na zakaz odwiedzin, nie mogą być dostarczane przez rodziny pacjentów - między innymi kosmetyki, środki higieny osobistej, wody butelkowe czy soki - informuje klub.

Kibice Miedzi Legnica zebrali 15 tysięcy złotych, a za tę kwotę kupili: profesjonalne maski, maseczki jednorazowe, kombinezony, gogle ochronne, płyny antybakteryjne oraz rękawiczki. Wszystko przekazali ratownikom medycznym.

Kibice Miedzi Legnica przekazali sprzęt ratownikom medycznymKibice Miedzi Legnica przekazali sprzęt ratownikom medycznym Facebook/Screen

Takich inicjatyw jest tyle, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Kibice pomagają ratownikom, lekarzom, pacjentom, ale też osobą starszym czy samotnym. Wyprowadzają psy, robią zakupy i kupują leki. Chcą pomóc. Anonimowo, bez rozgłosu. A jeżeli ogłaszają swoje akcje w mediach społecznościowych to tylko po to, żeby dołączyło do nich jak najwięcej osób.

Więcej o: