- Mecze bez publiczności to nawet kilkadziesiąt milionów strat dla klubów - mówił Sport.pl prezes PKO BP Ekstraklasy, Marcin Animucki. Kryzys związany z pandemią koronawirusa zdaje się nie mieć końca i na razie trudno wyobrazić sobie sytuację, że piłkarze szybko wracają na murawę, a kibice na trybuny.
Janusz Filipiak, właściciel Cracovii twierdzi jednak, że w tej trudnej sytuacji powinien pomóc PZPN, który dysponuje pieniądzmi odłożonymi na wypadek kryzysu. - PZPN ma bardzo dużo pieniędzy, powinien pomóc klubom. Mają się w tej sprawie odbyć rozmowy, ale na razie wszyscy gadają o tym po kątach. Czekam na konkrety - powiedział Filipak w rozmowie ze Sportowymi Faktami.
Od kilku dni mówi się również, że jeśli Ekstraklasa nie zostanie wznowiona, to kluby stracą wielkie pieniądze z powodu braku ostatniej transzy z licencji telewizyjnych. - Jeżeli rozgrywki ligowe nie zostaną dokończone, stracimy ponad cztery miliony złotych z samego Canal Plus. To ostatnia rata, jaką telewizja ma nam do zapłacenia za ten sezon - dodał.