Coraz mniej realne wydaje się rozegranie 27. kolejki PKO Ekstraklasy w najbliższy weekend. Najpierw Górnik Zabrze poinformował, że nie przyjedzie na piątkowy mecz z ŁKS-em w Łodzi. Teraz do pewnego rodzaju protestu dołączyła Wisła Płock. Jej zarząd zamieścił komunikat, w którym poinformował, że nie będzie nakazywał zawodnik gry w poniedziałkowym meczu z Koroną Kielce.
"W związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa, a co za tym idzie w trosce o zdrowie i życie całej społeczności piłkarskiej, Zarząd Wisły Płock przekazał piłkarzom oraz sztabowi szkoleniowo-technicznemu informację, że wyjście na mecz ligowy będzie dobrowolne.
Dodatkowo zawodnicy zostali poinformowani o wszystkich środkach zapobiegawczych oraz powstrzymaniu się od wyjazdów poza swoje miejsce zamieszkania" - pisze zarząd płockiego klubu w oświadczeniu.
I dodaje: Jednocześnie przypominamy i prosimy naszych sympatyków, żeby na czas poniedziałkowego meczu Wisła Płock - Korona Kielce pozostali w domach i nie tworzyli zgromadzeń przed Stadionem im. Kazimierza Górskiego.