"Everton może potwierdzić, że jako środek zapobiegawczy cała drużyna i sztab szkoleniowy zostaną poddani kwarantannie. Decyzja została podjęta po tym, jak jeden z piłkarzy zgłosił objawy zgadzające się z objawami koronawirusa. Klub jest w stałym kontakcie z graczem i obserwuje samopoczucie pozostałych członków klubu" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu angielskiego klubu.
Premier League co prawda jeszcze nie skomentowała sytuacji, ale już teraz wiadomo, że mecz Evertonu w ramach 30. kolejki Premier League nie dojdzie do skutku. W poniedziałek drużyna Carlo Ancelottiego miała zmierzyć się z Liverpoolem. To trzecie spotkanie angielskiej ekstraklasy, które nie zostanie rozegrane przez koronawirusa. Wcześniej odwołano starcia Arsenalu z Brighton i Chelsea z Aston Villą. Wszystko dlatego, że kluby z Londynu także objęto kwarantanną. W pierwszym koronawirusa wykryto bowiem u trenera, Mikela Artety, a w drugim u zawodnika, Calluma Hudsona-Odoia.