Media: Mecze reprezentacji Polski zostały odwołane. Trzech piłkarzy w kwarantannie

- Nie ma żadnej pewności, że wszyscy piłkarze przylecą na zgrupowanie. Jesteśmy w stałym kontakcie z klubami i zawodnikami. Sytuacja jest dynamiczna, ale może się też okazać, że zgrupowania i meczów nie będzie - mówił w czwartek w rozmowie ze Sport.pl Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN-u. Od tego czasu rzeczywiście wiele się zmieniło: Ekstraklasa zdecydowała, że będzie grała bez kibiców, ale każda kolejka będzie mogła być ostatnią, UEFA poinformowała, że nie podjęła żadnej decyzji i zrobi to dopiero we wtorek, Premier League miała grać bez kibiców, ale godzinę później zapowiedziała spotkanie kryzysowe po tym, jak wykryto koronawirusa u Mikela Artety. 

Zwrotów akcji było jeszcze więcej, a część z nich dotyczyła meczów reprezentacji. Bośnia i Hercegowina wysłała prośbę do UEFA o to, by odwołać starcie z Irlandią Północną w ramach baraży o awans do Euro 2020; taką samą prośbę złożyła Słowacja, która miała zagrać z Irlandią. Wszystkie cztery drużyny walczą o jedno miejsce na mistrzostwach Europy, a zwycięzca będzie rywalem Polski, Hiszpanii i Szwecji. Ale problem w tym, że według "L'Equipe" mistrzostwa Europy nie zostaną rozegrane w 2020 roku, a UEFA we wtorek ogłosi ich przełożenie na 2021 rok.

Zgrupowanie reprezentacji Polski odwołane. Szczęsny, Linetty i Bereszyński w kwarantannie

Wobec wszystkich tych zdarzeń - było ich tak wiele, że można się pogubić - odwołanie przez UEFA marcowych meczów reprezentacji wydaje się formalnością. Według Krzysztofa Stanowskiego, dziennikarza portalu Weszło.com, na takie działanie zdecydował się już PZPN, odwołując marcowe zgrupowanie reprezentacji Jerzego Brzęczka (decyzja o zamknięciu ich dla publiczności została podjęta już kilka dni temu).

Trzech reprezentantów Polski obecnie przebywa w przymusowej kwarantannie. To Wojciech Szczęsny (koronawirusa wykryto u Daniele Ruganiego, jego kolegi z Juventusu) oraz Karol Linetty i Bartosz Bereszyński (zakażony jest Manolo Gabbiadini, ich kolega z Sampdorii). Jak na razie nie ma żadnych podstaw by sądzić, że mogą być chorzy - to jedynie działanie zapobiegawcze. Polacy mieli zagrać z Finlandią we Wrocławiu (27 marca) oraz z Ukrainą w Chorzowie (31 marca).