Mundial 2018. Paweł Janas dla Football LIVE: Kuba na podmęczonych Senegalczyków, Zieliński pomoże strzelać Robertowi [#22]

- Myślę, że Adam nie postawi od początku i na Milika, i na Błaszczykowskiego, bo zbyt ryzykowne byłoby wystawienie dwóch zawodników będących krótko po kontuzjach. Wpuściłbym Kubę na 20-25 minut, kiedy Senegalczycy będą podmęczeni. Bardzo liczę na Zielińskiego. Wyobrażam sobie, że to on pomoże Robertowi strzelić gola albo gole - komentuje dla Football LIVE Paweł Janas, ostatni selekcjoner, który był z Polską na mundialu (2006), a jako piłkarz wywalczył na MŚ trzecie miejsce (1982). We wtorek o godz. 17 w swoim pierwszym meczu na MŚ 2018 Polska zagra w Moskwie z Senegalem

Im mniej godzin zostaje do meczu, tym częściej myślę, że na pewno mamy gotowy plan i mamy też wszystko, żeby go wykonać. Jakiej gry się spodziewać? Nie wolno iść na fizyczną walkę, bo Senegalczycy mają tu atuty. Musimy spróbować przewyższyć ich piłkarsko, bo z kolei tu my mamy więcej atutów. Trzeba poszukać sprytnych rozwiązań stałych fragmentów, bo oni po wrzutkach bramek nie tracą. Spodziewam się, że przygotowaliśmy kilka wariantów, których nie pokazaliśmy w sparingach.

Senegal to dobry zespół, pewnie awansował do mistrzostw. Niby afrykańskim drużynom w rosyjskim turnieju raczej nie idzie, ale oby nie zaczęło iść. Moim zdaniem Senegal jest najlepszą ekipą ze wszystkich afrykańskich, które oglądamy na tym mundialu.

Na pewno Senegalu nie możemy się go bać. Oczywiście przede wszystkim nie wolno przegrać, a remis to wynik, który dawałby nam wcale nie taki zły start. Ale Adam [Nawałka] nie będzie myślał tylko o tym, żeby nie przegrać. Nie spodziewam się, że postawi na obronę, choć oczywiście nie powiem też, że wyjdziemy bardzo ofensywną „jedenastką”. Raczej nie zobaczymy od początku i Lewandowskiego, i Milika, i Zielińskiego. Myślę też, że Adam nie postawi od początku i na Milika, i na Błaszczykowskiego, bo zbyt ryzykowne byłoby wystawianie dwóch zawodników będących krótko po kontuzjach. Ja wpuściłbym Kubę na 20-25 minut, kiedy Senegalczycy będą już podmęczeni. Czuję, że całego tak intensywnego meczu on jeszcze nie da rady zagrać, więc warto byłoby go mieć jako jokera.

Bardzo liczę na Zielińskiego. Nie wyobrażam sobie, że mógłby nie znaleźć się w „jedenastce”. A wyobrażam sobie, że to on pomoże Robertowi strzelić gola albo gole. On potrafi dać prostopadłą piłkę, umie zagrać kombinacyjnie, nieszablonowo, a elementu zaskoczenia na tych twardych Senegalczyków będziemy potrzebowali.

Mam nadzieję, że Zieliński się nie spali. Niby to jego pierwszy mundial, a na swoim pierwszym Euro psychicznie nie dał rady. Ale przecież po tamtym razie powinien się czegoś nauczyć. Zresztą, z Napoli grał w pucharach, walczył o mistrzostwo Włoch, na pewno dojrzał. Musi dać radę.

Nie wierzę, że zagra Glik. Salah swojej, podobnej kontuzji, nabawił się dużo wcześniej, a z Urugwajem nie wystąpił, mimo że przecież Egiptowi był jeszcze bardziej potrzebny niż nam potrzebny jest Glik. Zamieszanie związane z jego ewentualnym występem jest tworzone tylko po to, żeby Senegal się bał. Ale czy się boi? Wątpię. Przecież przygotowani są na pewno i na Polskę z Glikiem, i na Polskę bez Glika. A my też jesteśmy przygotowani na wariant bez Kamila, więc dajmy mu do końca się wyleczyć i skorzystajmy z jego pomocy później.

Fajnie że wreszcie doczekaliśmy się meczu. Nam się dłużyło, ale może bycie w ostatniej grupie chłopakom się przyda. Obyli się trochę z tym mundialem, popatrzyli, zobaczyli, że nawet najlepsze drużyny sobie nie radzą, że wygrywanie tu nie jest proste. Mogli też zobaczyć, na co sędziowie zwracają uwagę, żeby np. głupiego karnego nie złapać. Niech teraz wszystko co wypracowali i zaobserwowali wykorzystają. Stawiam, że będziemy zadowoleni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.