Media: Jest decyzja ws. meczu Ligi Narodów! UEFA bezlitosna. Walkower

- Rumunia może dopisać sobie trzy punkty za mecz z Norwegią, bo ta zostanie ukarana walkowerem - informuje prosport.ro.

Oficjalnej decyzji UEFA jeszcze nie ma, ale prosport.ro informuje, że to już pewne: Norwegia zostanie ukarana walkowerem po tym, jak władze w Oslo nie pozwoliły piłkarskiej reprezentacji wylecieć do Rumunii na mecz Ligi Narodów. A nie pozwoliły dlatego, że dzień przed wylotem, czyli w piątek, w norweskim zespole wykryto koronawirusa u kapitana Omara Elabdellaouiego.

Zobacz wideo Kapitalne zachowanie Lewandowskiego! Zobacz gola z Borussią Dortmund [ELEVEN SPORTS]

Rząd Norwegii od początku był niechętny

Elabdellaoui od razu trafił do izolacji, ale wedle norweskiego prawa, jeśli ktoś miał kontakt z osobą zakażoną, musi odbyć dziesięciodniową kwarantannę. Mimo to federacja piłkarska zabiegała o zgodę na wylot do Rumunii. Przekonywała, że nie ma ryzyka, grupa poleci czarterem, będzie podróżować prywatnymi autobusami, zminimalizuje ryzyko zarażenia kogokolwiek. Rząd Norwegii od początku był jednak niechętny, podobnie jak wyjazdowi na następny mecz, w Austrii - tłumaczył sprawę Paweł Wilkowicz, dziennikarz Sport.pl.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani, że rząd zmusza nas do rezygnacji z podróży na mecz. 54 federacje UEFA grają swoje mecze, tylko Norwegia nie. To straszny cios dla ambicji kadry w krótkim i długim okresie. I teraz rozjedziemy się do domów lotami rejsowymi, a nasz rząd nie ma z tym problemu. Ale nie zgodził się, żebyśmy razem polecieli czarterem do Rumunii - napisali norwescy piłkarze w oświadczeniu, które podpisała rada drużyny: Martin Odegaard, Stefan Johansen i Joshua King.

Norwegii grozi jeszcze jeden walkower?

Zgodnie z przepisami europejskiej federacji Norwegowie jak najbardziej mogli zagrać z Rumunią. To przepisy krajowe wyznaczyły obowiązek kwarantanny po bliskim kontakcie z zakażonym. Norweski związek nie zdecydował się jednak zadrzeć z rządem, choć wiedział, że przez to może mieć kłopoty w UEFA. - Koszmarna noc - mówił o negocjacjach z władzami sekretarz generalny związku Pal Bjerketvedt.

Już w sobotę było niemal pewne, że meczu Rumunii z Norwegią nie uda się przełożyć, bo zabraknie wolnych dat. Prosport.ro teraz informuje, że Norwegowie mogą próbować się jeszcze odwoływać, powołując się na artykuł 26 i punkt 3 regulaminu rozgrywek Ligi Narodów, który mówi, że jeśli federacja bezpośrednio nie ponosi odpowiedzialności za nierozegranie spotkania, jego wynik może zostać wylosowany. Ale zdaniem rumuńskich mediów taki scenariusz nie jest możliwy. Prędzej Norwegom grozi jeszcze jeden walkower. Za środowy wyjazdowy mecz z Austrią, który także może się nie odbyć. Prosport.ro publikuje już nawet tabelę pierwszej grupy w Dywizji B, która to uwzględnia:

  1. Austria 9 punktów (pozostały dwa mecze)
  2. Norwegia 9 punktów (pozostał jeden mecz)
  3. Rumunia 7 punktów (pozostał jeden mecz)
  4. Irlandia Północna 1 punkt (pozostały 2 mecze)

Nie ma jednak pewności, że za środowy mecz odpowiedzialność spadnie tylko na Norwegów, bo austriackie władze od wtorku wprowadzają ścisły lockdown, który oznacza zamknięcie granic. Jeśli komisja dyscyplinarna UEFA uzna, że w tej sytuacji nie ma winnego albo że odpowiedzialność spada na obie strony, zamiast orzekać walkower, może właśnie wylosować wynik meczu: 1:0, 0:0 albo 0:1.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl Live
Sport.pl Live .



Więcej o: