Amerykański biznesmen Jim McIngvale obstawił wiosną tego roku, że Houston Astros wygra rozgrywki Major League Baseball. 71-latek dla czystej zabawy zainwestował 10 milionów dolarów, że Houston Astros pokona w finale Philadelphię Phillies. Łącznie Amerykanin mógł wygrać 75 milionów dolarów, co oznaczałoby największą wygraną w historii. Houston wygrało 4:2 z Philadelphią i mogło świętować drugi tytuł mistrzowski w historii.
Wygrana Houston Astros w finale Major League Baseball oznaczała też rekordową wypłatę dla Jima McIngvale'a. "Ten ostatni tydzień był szczególny, aż brakuje słów" - napisał McIngvale w mediach społecznościowych. Biznesmen poinformował w rozmowie z FOX, że większość wygranej przeznaczy na wypłatę dla klientów sieci meblowej Gallery Furniture. - Astros wykonali całą pracę, ja wszystko, co zrobiłem, to postawiłem pieniądze - dodał Amerykanin.
Jim McIngvale przygotował specjalną ofertę dla klientów sieci meblowej. Ci, którzy kupią towary o wartości ponad 5000 dolarów, otrzymają zwrot pieniędzy i darmowe meble w przypadku wygranej Houston Astros. McIngvale miał czym ryzykować, ponieważ jego fortunę szacuje się na 300 milionów dolarów, a dodatkowo odnosił liczne sukcesy w biznesie. McIngvale działał też charytatywnie, choćby poprzez przekształcanie sklepów w schrony po tym, jak ludzie musieli opuścić tereny, które zmiótł huragan Harvey.
Jim McIngvale nie po raz pierwszy zainwestował ogromne kwoty w mecze sportowe, poniewaz w kwietniu zarobił 10 milionów dolarów dzięki wygranej NCAA w Kansas. Zdarzały się też porażki - choćby strata 10 milionów dolarów, gdy postawił na Cincinnati Bengals w meczu z Los Angeles Rams w Superbowl (Rams wygrało 23:20). 71-latek został zaproszony przez Houston Astros, kiedy ci wygrali tytuł w 2017 roku i udali się na przyjęcie do Białego Domu z prezydentem Donaldem Trumpem. Wtedy McIngvale postawił na wygraną Houston i zgarnął osiem milionów dolarów.