Bośniacy ulegli w czwartek Irlandii Północnej w barażach o Euro 2021. Nie dość, że przegrali z typowym europejskim średniakiem, to ponieśli porażkę dopiero po rzutach karnych, a więc będą mniej wypoczęci niż Holendrzy. Tym bardziej, że największą gwiazdą gospodarzy jest Edin Dżeko, który ma już 34 lata. Polacy pokazali, że Miralem Pjanić i spółka to zespół w naszym zasięgu, bo wygraliśmy 2:1. Jednak, gdy przegraliśmy z Holandią (0:1), to różnica klas była widoczna gołym okiem. Virgil van Dijk i Stefan de Vrij, czołowi środkowi obrońcy świata, nie dadzą się ograć. Holandia wygra, a w dodatku nie straci gola.
Niech nas nie zmyli łatwy triumf nad Finlandią (5:1), bo tym razem zmierzymy się z drużyną o dwie klasy lepszą. Roberto Mancini sprawił, że Włosi wrócili do europejskiej czołówki, ale i że zaczęli grać ofensywnie (6:0 z Mołdawią, 9:1 z Armenią). Biało-czerwoni liczą jednak na powrót Roberta Lewandowskiego, który jest najlepszym napastnikiem świata. Gwiazda Bayernu Monachium potwierdzi to w niedzielę. Dzięki jego bramce powinniśmy zremisować z Włochami.
Dziewięć zwycięstw na 10 ostatnich meczów, aż 29 strzelonych goli i tylko sześć straconych bramek - tak prezentuje się bilans Trójkolorowych. Mistrzowie świata zachwycają nawet, gdy szansę dostają młodzi, jak m.in. 17-letni Camavinga. Oczywiście, tym razem będą mierzyli się z Portugalią, a więc mistrzami Europy. Francuzów czeka trudne zadanie, jednak wygrają. Sądzimy jednak, że Portugalczycy, dzięki Cristiano Ronaldo, strzelą gola. A może nawet dwa?
Anglicy mają najzdolniejsze pokolenie od lat. Tyle tylko, że Belgowie mają najlepszych piłkarzy w swojej całej historii. Dwa lata temu osiągnęli historyczny wynik, gdy po przegranej z Francją (0:1) w półfinale mundialu ograli... Anglię 2:0 i zdobyli brązowy medal. W niedzielę grają na wyjeździe, więc to lekka przewaga Anglików, ale Romelu Lukaku i spółka nie przegrają.
Gra w zakładach bukmacherskich może uzależniać i jest dozwolona od 18. roku życia.
Przeczytaj też: