Mariusz Fyrstenberg: Pokazowe turnieje tenisiści traktują z przymrużeniem oka. Lepiej poczekać na publiczność

- Turnieje pokazowe rosną teraz jak grzyby po deszczu. Są głównie dla bukmacherów, bo tenisiści traktują je z przymrużeniem oka. Z powrotem zawodowych turniejów lepiej poczekać na publiczność. Bez niej mecze tracą sens. To nie będzie łatwe, bo tenis stał się sportem globalnym, a logistyka jest skomplikowana. Cały świat musi być wolny od wirusa, żeby dało się normalnie grać - twierdzi Mariusz Fyrstenberg, kapitan drużyny na Davis Cup.

Wywiad Michała Gąsiorowskiego z Mariuszem Fyrstenbergiem możecie zobaczyć tu:

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.