Zobacz zapowiedź 7. kolejki Ekstraklasy ?
Kielczanie meczem w Krakowie udowodnili, że miejsce w ścisłej ligowej czołówce jak najbardziej im się należy. Przed spotkaniem ze Śląskiem zespół Marcina Sasala jest faworytem, ale warto przypomnieć, że dokładnie rok temu wrocławianie potrafili w dziesiątkę doprowadzić do remisu i wywieźć cenny punkt z Kielc.
Wrocławianie znaleźli się w przejściowej sytuacji po tym, jak dotychczasowy trener Ryszard Tarasiewicz został zawieszony przez zarząd klubu. Czego spodziewać się po piłkarzach Śląska, których w najbliższym meczu poprowadzi asystent Paweł Barylski? Czy zadziała efekt nowej miotły, zanim poznamy nazwisko następcy Tarasiewicza? Trudno wyrokować.
Składy w ostatnim meczu:
Korona: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański (58. Jacek Markiewicz), Pavol Stano, Hernani, Nikola Mijailović - Kamil Kuzera (36. Maciej Korzym), Vlastimir Jovanović, Aleksandar Vuković, Paweł Sobolewski - Andradina (86. Tomasz Nowak), Andrzej Niedzielan
Śląsk: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Amir Spahić, Mariusz Pawelec, Krzysztof Wołczek - Piotr Ćwielong (75. Waldemar Sobota), Przemysław Kaźmierczak, Sebastian Mila, Łukasz Madej (82. Marek Gancarczyk) - Cristian Omar Diaz, Vuk Sotirović
Kogo zabraknie?
Korona: Kamil Kuzera, Nikola Mijailović (kontuzje), Grzegorz Lech (choroba)
Śląsk: Sebastian Dudek, Tomasz Szewczuk (kontuzje)
Hit 7. kolejki, może okazać się hitem tylko z nazwy. Legia w tym sezonie spisuje się fatalnie i słusznie w tabeli zajmuje miejsce tuż nad kreską. Maciej Skorża wciąż jest jednak optymistą i liczy na trzy punkty w spotkaniu z mistrzem Polski. - Wierzę, że praca idzie w dobrym kierunku. Ale czuję coraz większą presję. Wszyscy odczuwamy ciśnienie, bo powoli zbliżamy się do ściany - mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec.
W Lechu dla odmiany przeważają pozytywy. Do składu wraca Bartosz Bosacki, a atmosfera w zespole po efektownym meczu w Turynie jest bardzo dobra. Zmąciły ją jedynie doniesienia o wybrykach kadrowiczów, których jednym z głównych bohaterów był Sławomir Peszko - czołowy piłkarz Jacka Zielińskiego. Czy odbije się to na jego formie? Zobaczymy już w piątek.
Hit Ekstraklasy: Legia pod ścianą. Musi przełamać się z Lechem!
Składy w ostatnim meczu:
Legia: Kostiantyn Machnowskyj - Tomasz Kiełbowicz, Inaki Astiz, Dickson Choto, Ariel Borysiuk - Ivica Vrdoljak, Manu, Alejandro Ariel Cabral (67. Bruno Mezenga), Artur Jędrzejczyk - Miroslav Radović (67. Maciej Rybus), Michał Kucharczyk (80. Michał Żyro)
Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Marcin Kikut, Dimitrije Injac (85. Kamil Drygas), Siergiej Kriwiec, Semir Stilić, Sławomir Peszko (78. Jakub Wilk) - Artjoms Rud?evs (72. Artur Wichniarek)
Kogo zabraknie?
Legia: Maciej Iwański, Piotr Giza, Jakub Wawrzyniak (przesunięci do Młodej Ekstraklasy), Sebastian Szałachowski (kontuzja)
Lech: Tomasz Bandrowski (po kontuzji), Ivan Djurdjević (kontuzja), Grzegorz Kasprzik, Krzysztof Chrapek (przechodzą rehabilitację), Seweryn Gancarczyk (występ pod znakiem zapytania)
Oba zespoły spotykają się ze sobą drugi raz w tym tygodniu. W meczu Pucharu Polski, który rozgrywany był w Zabrzu, lepsi okazali się piłkarze Kafarskiego. Lechia wygrała 2:0, a gole zdobywali piłkarze, którzy mieli być lekarstwem na nieskuteczność gdańszczan, czyli Traore i Buval. O tym, czy kuracja biało-zielonych przebiega prawidłowo, dowiemy się dopiero w meczu ligowym.
- Mamy nową kostkarkę do lodu i cały czas chłodzimy sobie nim rozgrzane głowy - mówił po meczu z GKS Bełchatów Adam Nawałka. Jego zespół jest wiceliderem z zaledwie jednym punktem straty do Jagiellonii. Trener słusznie zauważa jednak, że należy twardo stąpać po ziemi. Górnik nie będzie faworytem spotkania z Lechią, a jeden choćby punkt w Zabrzu uznają zapewne za sukces.
Składy w ostatnim meczu:
Lechia: Paweł Kapsa - Deleu, Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Vytautas Andriuskevicius (66. Marcin Kaczmarek) - Łukasz Surma, Abdou Traore (68. Marko Bajić), Paweł Nowak - Ivans Lukjanovs, Bedi Buval, Paweł Buzała (88. Tomasz Dawidowski)
Górnik: Adam Stachowiak - Michał Bemben, Adam Banaś, Mariusz Jop, Mariusz Magiera - Grzegorz Bonin (85. Adam Danch), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Marcin Wodecki (90+2. Rafał Pietrzak) - Daniel Sikorski (66. Adrian Świątek), Tomasz Zahorski
Kogo zabraknie?
Lechia: Marek Zieńczuk (wraca do pełni sił po kontuzji)
Górnik: Grzegorz Pazdan, Michał Pazdan, Michał Jończyk (kontuzje)
W sobotę w ligowym meczu zadebiutuje Paweł Janas. Nowy trener "Czarnych Koszul" zdążył już zaliczyć pierwsze zwycięstwo w Pucharze Polski i może śmiało oczekiwać kolejnego w sobotnim spotkaniu z Polonią Bytom. Gospodarze będą faworytem, ale nie mogą pozwolić sobie na błędy, które przytrafiły im się w meczu z Koroną. Inna sprawa, że w szeregach bytomian próżno szukać Andrzeja Niedzielana, który bezlitośnie potrafił je wykorzystać.
Zespół Jurija Szatałowa przegrał w pucharowym meczu w Łodzi z ŁKS-em aż 0:3. Zagrał tam jednak zupełnie inny zespół od tego, jaki zobaczymy w sobotę przy Konwiktorskiej. Poloniści na pewno uważać muszą na stałe fragmenty gry i znakomite dośrodkowania Davida Kobylika, który ma już na koncie trzy asysty i nie zamierza na tym poprzestać.
Składy w ostatnim meczu:
Polonia W.: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar, Dariusz Pietrasiak, Łukasz Skrzyński, Tomasz Brzyski - Janusz Gancarczyk (58. Daniel Gołębiewski), Patryk Rachwał (46. Łukasz Piątek), Łukasz Trałka (80. Andreu Mayoral), Bruno - Euzebiusz Smolarek, Artur Sobiech
Polonia B.: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona - Miroslav Barcik (81. Maciej Bykowski), Szymon Sawala, David Kobylik, Dariusz Jarecki (84. Marcin Radzewicz) - Mariusz Ujek (69. Marek Bazik), Clemence Matawu
Kogo zabraknie?
Polonia W.: Tomasz Jodłowiec (kontuzja)
Polonia B.: -
Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie z Arką, to z kim? Trener Rafał Ulatowski wierzy, że fatalna passa Cracovii nie może trwać wiecznie. Idealnym momentem na przełamanie, jest mecz na nowym stadionie, na którym "Pasy" będą mogły wreszcie czuć się jak w domu. Problemem dla gospodarzy może być jednak przedarcie się pod bramkę gdynian, którzy mają najlepszą (tylko 3 stracone bramki!) defensywę w Ekstraklasie.
Zespół Dariusza Pasieki zwycięstwem nad niepokonaną wcześniej Jagiellonią udowodnił, że jest zespołem nieobliczalnym. Przegrywając kilka dni później pucharowy mecz w Ostrowcu Świętokrzyskim, tezę tę jeszcze mocniej potwierdził. Czy będzie w stanie urwać punkty Cracovii? Tak, ale musi wreszcie na wyjeździe zagrać tak, jak robi to na własnym boisku.
Składy w ostatnim meczu:
Cracovia: Łukasz Merda - Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Marian Jarabica, Krzysztof Janus - Mariusz Sacha (78. Bartosz Ślusarski), Arkadiusz Radomski, Sławomir Szeliga (87. Dariusz Pawlusiński), Alexandru Suvorov (68. Mateusz Klich), Saidi Ntibazonkiza - Radosław Matusiak
Arka: Norbert Witkowski - Marciano Bruma, Maciej Szmatiuk (71. Paweł Zawistowski), Ante Rozić, Emil Noll - Wojciech Wilczyński, Marcin Budziński, Miroslav Bozok, Denis Glavina (62. Joseph Desire Mawaye, 80. Michał Płotka) - Mirko Ivanovski, Tadas Labukas
Kogo zabraknie?
Cracovia: Mariusz Sacha (kontuzja)
Arka: Adrian Sulima (kontuzja), Andrzej Bledzewski (przechodzi rehabilitację)
Chorzowianie grają w tym sezonie w kratkę, ale przed meczem z Widzewem optymistyczne dla nich jest to, że udane występy przydarzają im się właśnie przy Cichej. Skoro potrafili u siebie ograć Wisłę i Legię, tym bardziej nie powinni czuć strachu przed meczem z beniaminkiem. Inna sprawa, że defensywę "Niebieskich" nękać będzie najlepszy napad Ekstraklasy. Dwójka napastników Widzewa Sernas-Robak zdobyła w tym sezonie już dziewięć goli.
Widzew w sobotę może czuć jeszcze zmęczenie pucharowym meczem z Zagłębiem Lubin, który trwał aż 120 minut. Andrzej Kretek nie jest jednak krótkowzroczny i w środę dał odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Jeśli łodzianie chcą liczyć się w walce o coś więcej niż utrzymanie, to w Chorzowie zagrają o pełną pulę. Pytanie, czy aplikując Śląskowi pięć goli, nie wystrzelali się na zapas
Składy w ostatnim meczu:
Ruch: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Łukasz Derbich - Wojciech Grzyb, Maciej Sadlok, Gabor Straka (19. Maciej Jankowski), Michał Pulkowski, Łukasz Janoszka (83. Marcin Zając) - Sebastian Olszar (77. Arkadiusz Piech)
Widzew: Maciej Mielczarz - Łukasz Broź, Ugochukwu Ukah, Wojciech Szymanek, Dudu - Przemysław Oziębała (65. Paul Grischok), Bruno Pinheiro, Mindaugas Panka Tomasz Lisowski (46. Piotr Grzelczak) - Darvydas Sernas, Marcin Robak (87. Łukasz Grzeszczuk)
Kogo zabraknie?
Ruch: Gabor Straka (kontuzja), Marcin Malinowski, Grzegorz Bronowicki (występ obu pod znakiem zapytania)
Widzew: Valibor Durić, Krzysztof Ostrowski, Souheil Ben Rahdia, Prejuce Nakoulma (kontuzje)
Bełchatowianie są ostatnio w dołku. Po wymęczonym zwycięstwie nad Lechią, zespół Macieja Bartoszka zasłużenie przegrał w Zabrzu. Czy receptą na pobudzenie zespołu, będzie wystawienie niedzielnym meczu Dawida Nowaka od pierwszej minuty? To właśnie ten zawodnik był katem krakowian w ostatnim spotkaniu obu drużyn, które zakończyło się zwycięstwem bełchatowian 1:0. Ważną informacją jest powrót do zdrowia Jacka Popka i Grzegorza Kuświka, którzy nie mogli wystąpić w meczu z Górnikiem.
Wiślacy pod wodzą nowego szkoleniowca z meczu na mecz grają coraz składniej, ale do perfekcji im jeszcze daleko. Świadczą o tym, choćby ostatnie wyniki. Krakowianie budują jeszcze zespół i wciąż są aktywni na rynku transferowym. W tygodniu zakontraktowali Kameruńczyka Serge Branco, ale jego występ w Bełchatowie jest raczej niemożliwy z powodu problemów z uzyskaniem certyfikatu. Do składu "Białej Gwiazdy" wraca za to Piotr Brożek, który na pewno będzie dużym wzmocnieniem przed tak trudnym meczem.
Składy w ostatnim meczu:
GKS: Łukasz Sapela - Zlatko Tanevski, Marcin Drzymont, Mate Lacić Wojciech Jarmuż - Tomasz Wróbel (67. Grzegorz Fonfara), Grzegorz Baran, Janusz Gol (78. Jeremiah White), Kamil Poźniak (63. Dawid Nowak), Maciej Małkowski - Marcin Żewłakow
Wisła: Milan Jovanić - Erik Cikos, Cleber, Gordan Bunoza, Dragan Paljić - Andres Lorenzo Rios (63. Andraz Kirm), Radosław Sobolewski, Cezary Wilk (89. Patryk Małecki), Maciej Żurawski, Nourdin Boukhari (83. Rafał Boguski) - Paweł Brożek
Kogo zabraknie?
GKS: Mateusz Cetnarski (kontuzja)
Wisła: Serge Branco (brak certyfikatu), Erik Cikos (drobny uraz)
Piłkarze Michała Probierza nie wytrzymali presji związanej z liderowaniem w tabeli i po bezbarwnej grze przegrali w Gdyni. Jagiellonia jest jednak u siebie zupełnie innym zespołem i w meczu z Zagłębiem będzie zdecydowanym faworytem. Trener białostoczan na pewno może liczyć na błysk Kamila Grosickiego, który powinien dostać skrzydeł ze względu na szansę, jaka otwiera się przed nim w drużynie narodowej. To właśnie on wymieniany jest jako piłkarz, który zastąpić miałby odsuniętego od zespołu Sławomira Peszkę.
Lubinianie rozegrali w środę 120 minut meczu i będą mieli mało czasu na zregenerowanie sił. W zespole Marka Bajora atmosfera jednak wyraźnie się poprawiła, na co główny wpływ miało zwycięstwo w spotkaniu z Legią. Zagłębiu na wyjazdach gra się jednak ciężko. Jedyny punkt w trzech meczach "Miedziowi" zdobyli w inauguracyjnej kolejce w Kielcach.
Składy w poprzednim meczu:
Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena, Andrius Skerla, Thiago Cionek, Jarosław Lato - Kamil Grosicki (79. Przemysław Trytko), Hermes, Rafał Grzyb (83. Maciej Makuszewski), Marcin Burkhardt (35. Mladen Kascelan), Tomasz Kupisz - Tomasz Frankowski
Zagłębie: Bojan Isailović - Grzegorz Bartczak, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Csaba Horvath, Costa Nhamoinesu - Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme Przemysław Kocot, Arkadiusz Woźniak (78. Wojciech Kędziora) - Dawid Plizga, Mouhamadou Traore (90. Łukasz Hanzel)
Kogo zabraknie?
Jagiellonia: Marcin Burkhardt (kontuzja), Tomasz Frankowski, Thiago Cionek, Adrius Skerla (występ tej trójki pod znakiem zapytania)
Wisła: Szymon Pawłowski (kontuzja)
Wideo z meczów Ekstraklasy tylko na www.ekstraklasa.tv ?