Jest porozumienie. FIFA cofa ultimatum, kurator wychodzi z PZPN

Zawieszą, czy nie zawieszą? Odbiorą nam Euro, czy nie odbiorą? Tym od rana żyje cała Polska. Dreszczowiec jaki zgotowali nam politycy i działacze zakończył się happy endem. - Wycofujemy ultimatum. Nie wykluczamy Polski, ale będziemy monitorować wybory - ogłosił prezydent FIFA Sepp Blatter.

Od rana wszystkie serwisy informacyjne żyły tylko zamieszaniem wokół PZPN i tym jaka będzie reakcja międzynarodowych władz piłkarskich. Groźba zawieszenia polskiej reprezentacji i klubów nabrała realnych kształtów po tym jak premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd się nie ugnie pod naciskami Blattera, Platiniego i reszty możnych piłkarskiego świata.

W samo południe miało się rozstrzygnąć

Deadline ustalono na godzinę 12.00. Do tego czasu minister miał spełnić ultimatum FIFA: Albo wycofujecie kuratora, albo wasza reprezentacja i kluby nie wystąpią w żadnych międzynarodowych rozgrywkach. To jeszcze rząd mógł przełknąć.

Jednak gróźb, które popłynęły z centrali UEFA zlekceważyć już nie mógł. - Oni muszą zrozumieć, że igrają z Euro 2012. Jak możemy zaufać rządowi, który nie może dojść do porozumienia z FIFA. Jeżeli nie zdążą z terminem, to nie będziemy w stanie razem iść dalej - powiedział rzecznik UEFA William Gaillard.

Informacje zmroziły krew w żyłach nie tylko piłkarskich kibiców lecz również ministra Drzewieckiego, który odesłał delegację Chińczyków czekających na audiencję i w zaciszu gabinetu, odcięty od dziennikarzy wziął się za analizowanie propozycji kompromisu autorstwa PZPN. Tajnego planu, którego nie chciał ujawnić ani on, ani Zbigniew Koźmiński, zawieszony rzecznik, zawieszonego zarządu PZPN, a który miał uratować polską piłkę przed każącą ręką futbolowej centrali.

Robiło się coraz bardziej gorąco. Stanowisko rzecznika Trybunału Arbitrażowego straciła Romana Troicka-Sosińska za stwierdzenie, że trybunał powołał kuratora bezprawnie. Jej rolę przejął prezes Zygfryd Siwik, według którego powołanie kuratora odbyło się w sposób zgodny z prawem.

Jednak to tylko poboczny element gorącego przedpołudnia. Po ostrym, porannym wstrząsie, równo z godziną 0 wody w usta nabrała UEFA.

Jest przełom

Z Białorusi zaś dla Sport.pl sytuację w Polsce komentuje Michał Listkiewicz. - Jesteśmy bliscy rozwiązania problemu, który nabrzmiał wokół PZPN - powiedział prezes związku - Wierzę, że nie dojdzie do najgorszego.

Pod warunkiem, że w terminie odbędą się wybory do władz polskiej piłki.

Słowa otuchy w stronę kibiców skierował również prof. Michał Kleiber, przedstwiciel prezydenta. - Scenariusz wydarzeń przewiduje, że PZPN w większości uzna uchybienia, jakie wykazała w raporcie ministerialna komisja i w piśmie do ministra sportu miał się zobowiązać do jak najszybszego ich usunięcia. Nad tym procesem ma czuwać kierowana przeze mnie komisja. W jej składzie są również przedstawiciele ministerstwa, UEFA oraz FIFA - wyjaśnił. Dodał też, że kibice mogą ze spokojem myśleć o najbliższych meczach reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata z Czechami i Słowacją.

Minister Drzewiecki zaakceptował kompromisową propozycję PZPN (ciągle tajną) i co tchu popędził na spotkanie z czekającymi na niego od kilku godzin Chińczykami, żywo zainteresowanymi inwestycjami w Polsce przed Euro 2012. W tym czasie do FIFA i UEFA dotarła treść tajnego porozumienia. - Teraz czekamy na stanowisko władz międzynarodowych - powiedział Zbigniew Koźmiński.

Rząd się poddaje, ultimatum wycofane

Około godz. 15 Sepp Blatter wydał komunikat, na który wszyscy czekali od rana. - FIFA nie wykluczy ze swoich struktur polskiej federacji, jeśli do wtorku kurator zostanie wycofany ze związku - ogłosił prezydent FIFA. Tym samym zaakceptował porozumienie miedzy rządem, a PZPN w ramach którego sytuację w PZPN ma uregulować Niezależna Komisja Wyborcza kierowana przez prof. Michała Kleibera.

Taką wersję potwierdziło też Ministerstwo Sportu. - Kurator zostanie wycofany jak tylko komisja zacznie działać - zapewnił minister Drzewiecki w specjalnym oświadczeniu.

- Jeśli porozumienie wejdzie w życie, najbliższe mecze eliminacji mistrzostw świata oraz mistrzostwa Europy w 2012 roku w Polsce odbędą się - zapewnił Blatter. Ta informacja ucieszyła także prezydenta UEFA - Mój kolega Michel Platini miał czerwone uszy, gdy usłyszał, że nie było porozumienia między polską federacją, a rządem - powiedział Blatter.

Co to oznacza?

Po wycofaniu kuratora, zawieszone przed tygodniem władze PZPN znów będą pełnić swoje obowiązki. Niezależna Komisja Wyborcza z przedstawicielami UEFA i FIFA będzie nadzorować wybory na nowego prezesa związku. Odbędą się one - tak jak w środę ogłosił zawieszony wówczas zarząd - 30 października. Kandydatów na następcę Michała Listkiewicza jest czterech: Zbigniew Boniek, Tomasz Jagodziński, Zdzisław Kręcina i Grzegorz Lato.

Copyright © Agora SA