Premier League. Radamel Falcao lubi strzelać gole w swoich debiutach

Falcao prawdopodobnie zadebiutuje w niedzielę w swojej nowej drużynie w Manchesterze United. Do tej pory w każdym nowym klubie, oprócz Atletico Madryt, w pierwszym występie strzelał gola. Dlatego wysoce prawdopodobne jest, że i tym razem Kolumbijczyk wpisze się na listę strzelców.

Falcao zadebiutował w dorosłym futbolu w wieku 18 lat. Wystąpił w pierwszym składzie w River Plate przeciwko Independiente w 2005 roku. Kolumbijczyk w tym spotkaniu strzelił dwa gole i od tej pory regularnie występował w pierwszej drużynie. Jeszcze wtedy nowy nabytek Manchesteru United grę w piłkę łączył ze studiowaniem dziennikarstwa na Universidad de Palermo w Buenos Aires.

- Byłem przekonany, że w tym spotkaniu będę rezerwowym - tak skomentował swój debiut w River Plate Falcao. W argentyńskim klubie El Tigre w 93 występach strzelił 36 goli i 6 razy asystował. W 2008 roku został mistrzem Argentyny, a jego ówczesnym trenerem był wtedy Diego Simeone.

Sezon 2009/10 Radamel Falcao rozpoczął w nowej drużynie. Kolumbijczyk przeniósł się do FC Porto. Portugalski klub zapłacił River Plate 6,5 miliona euro. Pierwszy oficjalny mecz dla Smoków rozegrał przeciwko Pacos de Ferreira na wyjeździe. Miał być to rewanż FC Porto za Superpuchar Portugalii, gdzie nowa drużyna Falcao przegrała 2:0. Ligowy mecz zakończył się remisem 1:1, a jedyną bramkę dla swojego zespołu strzelił właśnie Falcao. Statystyki w FC Porto miał fenomenalne. W 87 występach strzelił 72 gole i zanotował 18 asyst. W sezonie 2009/2010 FC Porto z nim w składzie zdobyło puchar i Superpuchar Portugalii. Rok później Smoki powtórzyły te sukcesy, dodając do tego mistrzostwo kraju i zwycięstwo w Lidze Europy. W dodatku w tych ostatnich rozgrywkach, Falcao został królem strzelców. Jego kolega z drużyny Hulk zachwalał swojego kolegę na każdym kroku.

- Grałem z wieloma dobrymi piłkarzami, wszyscy napastnicy FC Porto są znakomici, ale Falcao to najlepszy kompan z ataku, jakiego kiedykolwiek miałem - komplementował El Tigre Brazylijczyk.

Po FC Porto przyszedł czas na Atletico Madryt. Hiszpanie zapłacili za Kolumbijczyka 25 milionów euro. W ten sposób El Tigre wrócił pod skrzydła trenera Diego Simeone. Tym razem w pierwszym swoim występie Falcao nie strzelił ani jednej bramki. Jego drużyna przegrała z Valencią 1:0. Falcao poprawił się za to w następnym meczu. Strzelił hat tricka przed własną publicznością w spotkaniu z Racing Santander. Finalnie w 90 występach zapisał na swoim koncie 70 goli i 9 asyst. W pierwszym sezonie po przenosinach do Madrytu znów wygrał Ligę Europy i również został najlepszym strzelcem tego turnieju. Razem z Atletico zdobył Superpuchar Europy, pokonując triumfatora Ligi Mistrzów Chelsea aż 4:1. W roku 2013 sięgnął ze swoim klubem po Puchar Króla. Powoli dla Kolumbijczyka Atletico Madryt robiło się za małe. Sprowadziło go do siebie AS Monaco, które wydało na niego 60 milionów euro.

- Życiowe wybory są sprawą indywidualną i osobistą. Kiedy się kogoś ceni, trzeba uszanować jego decyzję. Jestem ogromnie wdzięczny Falcao. Miałem szczęście, by pracować z nim w River Plate, kiedy był bardzo młody i rywalizował tak samo, jak robił to tutaj - powiedział Diego Simeone, trener Atletico.

Debiut w AS Monaco przypadł Kolumbijczykowi w meczu przeciwko Bordeaux na wyjeździe. Falcao zgodnie z tradycją strzelił gola w swoim pierwszym oficjalnym spotkaniu, a mecz skończył się rezultatem 0:2 dla jego zespołu. Beniaminek Ligue 1 jednak długo nie nacieszył się swoim goleadorem. Falcao doznał fatalnej kontuzji kolana w meczu przeciwko Monts w Pucharze Francji. W ten sposób El Tigre zanotował jedynie 22 występy, gdzie strzelił 13 bramek i zaliczył 1 asystę. Przez feralną kontuzję Kolumbijczyk nie mógł również pojechać na mundial ze swoją reprezentacją. Po mistrzostwach świata w Brazylii wiele klubów próbowało ściągnąć El Tigre do swojej drużyny. Codziennie można było przeczytać o nowym klubie Falcao. Finalnie w ostatni dzień okienka transferowego Monaco wypożyczyło swojego napastnika do Manchesteru United za 12 milionów euro. Została również wpisana klauzula, gdzie Czerwone Diabły po sezonie mogą wykupić Kolumbijczyka, płacąc wicemistrzowi Francji kolejne 65 milionów euro. Falcao prawdopodobnie zagra pierwszy mecz w swoim nowym klubie na Old Trafford przeciwko QPR. Znając historię debiutów El Tigre, można się spodziewać, że w tym meczu wpisze się na listę strzelców.

Czy Falcao strzeli gola przeciwko QPR
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.