Bundesliga. Klopp: Jestem bardzo rozczarowany

- Po takim wieczorze możemy być oskarżeni o wszystko i będzie to usprawiedliwione, ale się nie poddajemy - powiedział trener Borussii Dortmund Juergen Klopp po przegranym 0:1 meczu z Augsburgiem.

Borussia przeważała, ale w 50. minucie straciła gola po strzale Raula Bobadilli. Choć od 64. minuty Augsburg grał w dziesięciu po czerwonej kartce dla Christopha Jankera, to zdołał obronić wyjazdowe zwycięstwo.

- Rozumiem frustrację naszych kibiców. Ten wynik boli, ale nie powinniśmy udawać, że nie mamy z tym nic wspólnego. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo - mówił Klopp po meczu. - Stwarzamy sobie sytuacje, widać poprawę, ale wynik jest zawsze ten sam. Jestem bardzo rozczarowany - dodał.

Trener Borussii wyraźnie jest świadomy, że problemem jest nie tylko wynik, ale i styl. - Mało pozytywnych rzeczy da się powiedzieć o naszej grze. Po czerwonej kartce nie zrobiliśmy nic godnego odnotowania. Nie ma wątpliwości, że nerwy grają rolę w naszej sytuacji. Musimy je opanować - analizował.

Klopp mówił przede wszystkim o problemach mentalnych. - Musimy być znacznie bardziej opanowani pod bramką. Gdy już wypracujemy sobie pozycję, zbyt często strzelamy za wcześnie. W innych sytuacjach przekładamy piłkę z dobrej na złą nogę. Brakuje nam pewności siebie i musimy nad tym pracować, musimy odbudować tę pewność u chłopaków - diagnozował.

W sobotę ostatnia w tabeli Borussia zagra na wyjeździe z 15. Freiburgiem. Multirelacja na żywo w Sport.pl, transmisje z Bundesligi w Eurosporcie 2.

Borussia spadnie z ligi? Historia zna już takie dziwne przypadki

Czy Borussia Dortmund pozostanie w Bundeslidze?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.