Do urazu doszło już na samym początku pierwszego w rundzie wiosennej meczu Borussii. Polak próbował odebrać przy bocznej linii piłkę Bobadilli. Ten jednak sprytnym zwodem uciekł rywalowi, a Kuba tak nieszczęśliwie stanął na nodze, że skręcił sobie prawe kolano. Błaszczykowski momentalnie opuścił boisko, gdzie zajęli się nim lekarze.
"Pamiętajcie, że ja się nie poddaję. Serio nic nie jest w stanie mnie złamać! Od jutra walka o powrót!!!" - napisał niedługo po meczu Polak. W niedzielę - już po szczegółowych badaniach lekarskich - umieścił kolejny wpis , w którym potwierdził najgorsze obawy:
Tak poważna kontuzja oznacza, że Błaszczykowski na 99 proc. już nie zagra w tym sezonie. Uraz eliminuje Polaka nie tylko z meczów w Bundeslidze. Wiosną nie wystąpi on również w Lidze Mistrzów oraz dwóch zaplanowanych do tej pory spotkania drużyny narodowej - 5 marca ze Szkocją w Warszawie i 13 maja z Niemcami w Hamburgu.